Kilka dni temu dowiedzieliśmy się o tym, że Sebastian Madera został przywrócony do pierwszego składu Jagiellonii Białystok. Przypomnijmy, że powodem jego odsunięcia, było niestosowanie się do zaleceń sztabu szkoleniowego, co do diety. Obrońca miał przejść na dietę bezglutenową, co nie do końca znalazło aprobatę trenerów. Czy słusznie?
Temat glutenu w ostatnich miesiącach jest bardzo modny. W każdym większym sklepie znajdziemy specjalny sektor z żywnością bezglutenową, ale tak naprawdę nie wszyscy wiedzą, czym ten gluten jest. Naukowcy cały czas spierają się co do zasadności stosowania go w diecie. Ponadto odżywianie to bardzo indywidualna sprawa, bo każdy musi znaleźć odpowiedni sposób żywienia dla siebie. Jeśli chodzi o sportowców to sprawa jest jeszcze trudniejsza, bo muszą dostarczać odpowiednią ilość węglowodanów, białka oraz tłuszczy, by organizm mógł dawać z siebie 100%. Węglowodany to podstawowe źródło energii, a białko jest podstawowym budulcem mięśniowym, więc niedobór szczególnie tych dwóch składników może bardzo negatywnie wpłynąć na regenerację i osiągi sportowców.
Jak wiadomo, gluten występuje w zbożach i produktach pochodnych , więc jeśli mądrze ułożymy plan żywieniowy, to uda się nam przejść na dietę bezglutenową bez straty mocy, czyli zastąpić np. chleby i makarony – np. ryżem lub kaszami (gryczana lub jaglana). Postępując jednak w ten sposób narażamy się na niedobór wielu minerałów – żelaza, magnesu i błonnika, co w przypadku profesjonalnego sportowca może mieć wpływ na jego formę.
Poza tym żadne badania nie potwierdzają zasadności stosowania diety bezglutenowej u zdrowych sportowców. Takiego zdania jest między innymi profesor Asker Jeukendrup, który współpracował m.in z Chelsea . Reasumując – sportowcy, którzy nie są uczuleni na gluten nie powinni stosować diety bezglutenowej, chyba, że zrobią to przy współpracy z dietetykiem i zastąpią glutenowe nośniki energii wartościowymi substytutami.
Jakiś czas temu sprawdzono, czy odstawienie glutenu z diety może wpłynąć na efekty osiągane przez sportowców. Mowa tu oczywiście o zdrowych sportowcach, nieuczulonych na gluten. Badanie przeprowadzono na grupie 13 kolarzy (8 mężczyzn i 5 kobiet). Uczestnicy zostali przydzieleni na 7 dni do grupy, która spożywała gluten (GCD) lub do grupy, w której gluten został z diety wyeliminowany. Wnioski? Spożywanie glutenu nie miało żadnego wpływu na ich wydolność fizyczną, objawy żołądkowe czy inne dolegliwości. Żeby nie być gołosłownym, pod tym linkiem możecie zobaczyć dokładne wyniki tych badań i metodologię pomiaru KLIK.
Temat glutenu jest bardzo często powtarzany. Przykładem niech będzie Novak Djoković, ale on musiał wyeliminować go z diety z powodów zdrowotnych – cierpiał na celiakię (nietolerancja glutenu). W różnego typu artykułach możemy przeczytać, że Djoković osiągnął sukces przez zmianę nawyków żywieniowych, ale ta zmiana wynikała z konieczności. Warto też podkreślić, że w sporcie, najmniejsze detale decydują dopiero na najwyższym szczeblu. Przeciętny piłkarz w Polsce powinien dostarczać swojemu organizmowi wszystko czego wymaga, bez zbędnych udziwnień.
My w przypadku Madery wiemy bardzo mało. Klub, trenerzy i sam zawodnik odmawiają większego komentarza. To jest bardzo dziwne podejście, bo zachowują taką tajemnicę milczenia, jakby ta sprawa miała wymiar wagi państwowej. Czy nie można w takim przypadku normalnie porozmawiać? Czy Madera po prostu uległ dziwnej modzie, czy po prostu trafił na niekompetentnego dietetyka? Z niejasnych informacji wynika, że u obrońcy Jagi stwierdzono spadki parametrów badań siłowych i wytrzymałościowych. Może to więc świadczyć o braku pewnych zamienników w diecie. Takie tematy na pewno warto poruszać, bo jak widać, kluby i sami zawodnicy postępują często irracjonalnie.
Zapytałem mojego znajomego trenera, który współpracuje z drużynami na niższym szczeblu rozgrywek, co sądzi o wiedzy piłkarzy w dziedzinie żywienia i odpowiedział krótko:
„Prawda jest taka, że chłopaki nie mają pojęcia jak powinien wyglądać posiłek przed treningiem i po treningu, jak się suplementować i co jeść„.
Niech to będzie najlepszym komentarzem.