Selekcjonerowi reprezentacji Turcji puściły nerwy. Terim wylatuje z kadry po wielkim skandalu

Fatih Terim opuścił dziś stanowisko w reprezentacji Turcji. Okoliczności, w jakich to zrobił, są dosyć szokujące i bardzo nietypowe.

Były menedżer Forentiny, Milanu czy Galatasaray nie będzie dobrze wspominać swojej wyprawy nad morze Egejskie. 63-latek, będąc na wakacjach, wybrał się pewnego wieczoru do restauracji, gdzie miało miejsce dość dziwne wydarzenie. Terim, wraz ze swoimi członkami rodziny (rzekomo z dwoma zięciami), pobił się z właścicielem restauracji. Do szpitala ostatecznie trafiło pięć osób.

Na niekorzyść tureckiego trenera przemawiał fakt, że obiekt był monitorowany, tak że całe zdarzenie zostało udokumentowane na filmie: – Będąc głową rodziny, walczyłem po prostu o jej honor – tłumaczy się szkoleniowiec.

Dwa tygodnie po tej niemiłej przygodzie na zachodnim wybrzeżu Terim rozstał się z reprezentacją. Oficjalnie za porozumieniem stron, jednak doskonale sobie zdajemy sprawę, jak to musiało wyglądać. W komunikacie tureckiego związku czytamy, że „Niektóre kwestie niezwiązane z piłką nożną sprawiły, że obie strony musiały się rozstać”.

To już trzecie odejście Terima z narodowej reprezentacji. Wcześniej piastował tę funkcję latach 1993–1996, 2005–2009 oraz od 2013 roku do dzisiaj. Mamy wrażenie, że czwartego podejścia, po wspomnianym skandalu, już raczej nie będzie.

ZGARNIJ DARMOWY ZAKŁAD
20 PLN W LVBET