Arjen Robben zeszłego lata zakończył swoją bogatą karierę. Holender przez wiele lat był na szczycie europejskiego futbolu i zdobył wiele trofeów. Nic zatem dziwnego, ze niektóre kluby zachęcają go do powrotu. Wśród nich znalazł się jednak dość sensacyjny kandydat. Mowa bowiem o Botafogo.
Dlaczego klub z Brazylii chciałby w swoim zespole emerytowanego zawodnika z Holandii? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Jednak dyrektor klubu Ricardo Rotenberg stwierdził, że istnieje taka szansa. Nad operacją ma czuwać agent Marcos Leite.
– To na pewno spore ryzyko, ponieważ Arjen nie gra od dłuższego czasu. Mimo to postanowiliśmy o to zapytać i otrzymaliśmy odpowiedź. Robben był zadowolony z naszego zainteresowania. Pomaga nam w tym oczywiście Marcos Leiter. Jednak zakończenie kariery plus fakt, że w innych klubach może zarobić czterokrotnie więcej sprawia, iż nie nastawiamy się na ten transfer.
Dla Robbena z pewnością byłoby to niecodzienne doświadczenie. Po wielu latach gry najwyższym poziomie w Holandii, Anglii czy Niemczech miałby trafić do egzotycznego środowiska jak na zawodnika z Europy.
Co ciekawe, dla Botafogo nie są to pierwsze negocjacje z graczami, którzy mają za sobą grę w Europie w rozpoznawalnych ekipach. Klubowi udało się pozyskać japońskiego rozgrywającego Keisuke Hondę, a w ostatnich tygodniach rozmawiano z takimi zawodnikami jak Yaya Toure i John Obi Mikel. Dodatkowo Rotenberg jakiś czas temu potwierdził, że nawiązali kontrakt z byłymi graczami Manchesteru United – Rafaelem i Fabio da Silvą.