Bolton Wanderers, drużyna grająca obecnie w Championship, ujawniła dziś swój trzeci komplet strojów, który upamiętnia 70. rocznicę katastrofy przy Burnden Park. Na koszulce znajdują się nazwiska 33 osób, które zginęły 9 marca 1946 roku.
Tego dnia na Burnden Park spotkały się drużyny Boltonu i Stoke City w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Anglii. Obiekt mógł pomieścić ok. 65 tysięcy widzów, jednak pojedynek cieszył się ogromnym zainteresowaniem i na trybuny próbowało się dostać dodatkowe 20 tysięcy fanów. Na kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem zostały zablokowane kołowrotki przy wejściach, by uniemożliwić napływ kolejnych sympatyków obu ekip. Nic to jednak nie dało i ludzie w dalszym ciągu tłoczyli się na trybunach. Największa i najbardziej przepełniona z nich nie wytrzymała i runęła… Zginęły wówczas 33 osoby, a 400 zostało rannych.
Co ciekawe, mimo tej ogromnej tragedii stadion nie opustoszał, a mecz wznowiono niespełna 30 minut później. Przez całe spotkanie ciała zabitych leżały zaraz za linią bramkową. Legendarny piłkarz Sir Stanley Matthews powiedział później, że był obrzydzony i zdegustowany przeprowadzeniem tego spotkania do końca.
Dziś władze Boltonu oddają hołd tym, którzy zginęli. 10 funtów ze sprzedaży każdej koszulki trafi w ręce fundacji „Bolton Young Persons Housing Scheme”.