Standard Liege otrzyma licencję na przyszły sezon Jupiler Pro League. Klub był bliski upadku, jednak pomocną dłoń wyciągnęli do niego byli piłkarze.
Pandemia koronawirusa mocno odbiła się na belgijskim futbolu. Zawieszenie rozgrywek sprawiło, że większość klubów znalazła się w finansowym dołku. Najbardziej dotkliwie przekonało się o tym SC Lokeren, które musiało ogłosić upadłość.
Jednym z klubów, którym groziło to samo, był Standard Liege. Klub, który jeszcze dwa lata temu zdobył Puchar Belgii, był bliski tego, by nie otrzymać licencji na przyszły sezon. To byłaby katastrofa patrząc na to, że klub z Walonii jest jednym z najbardziej utytułowanych w kraju. Standard ma na koncie dziesięć mistrzostw i osiem krajowych pucharów.
W związku z trudną sytuacją klubu, postanowili mu pomóc byli piłkarze. Axel Witsel i Marouane Fellaini przyczynili się do sukcesów Standardu w pierwszej dekadzie XXI wieku. Piłkarz Borussii Dortmund wpłacił kwotę w wysokości około 1,5-3 mln euro na wykup stadionu. Z kolei zawodnik chińskiego Shandong Luneng przeznaczył 3 miliony na spłatę długów.
Okazało się, że dzięki pomocy byłych piłkarzy, Standard nie zniknie z piłkarskiej mapy Belgii. Jak poinformował rzecznik klubu, Olivier Smeets, licencja została odwieszona przez Trybunał Arbitrażowy. Dzięki temu zespół z Liege wciąż będzie występować w najwyższej lidze.