Szerszenie wracają do elity!

Jeśli trójka Twoich napastników zdobywa w trakcie sezonu 56 goli, to wiedz, że coś się dzieje. Serbski trener Slaviša Jokanović ma taką świadomość, a dzięki tercetowi Deeney-Ighalo-Vydra, prowadzony przez niego zespół właśnie trafił do angielskiej ekstraklasy. Szanowni Państwo, poznajcie świeżo upieczonego beniaminka Premier League – dziś świętuje Watford!

W polskich mediach wiele mówiono o „The Cheeries”, czyli ekipie Bournemouth, w której odpowiedzialność między słupkami spada na Artura Boruca. Były też wzmianki nt. Wolverhampton z uwagi na Tomasza Kuszczaka, oraz Ispwich z powodu Bartosza Białkowskiego. Trio „naszych” bramkarzy było powodem zainteresowania Championship, bowiem jeszcze do niedawna każdy z tych trzech zespołów miał szansę na awans do elity. Dziś, po przedostatniej kolejce sezonu pozostały tylko dwa miejsca, a szampany wystrzeliły  w hrabstwie Hertfordshire. Zespół z 80-tysięcznego Watford wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej po ośmioletniej przerwie.

Fani angielskiej piłki doskonale pamiętają finisz Championship sprzed dwóch lat. Ligę w cuglach wygrało Cardiff City wyprzedzając „Tygrysy” z Hull City. Natomiast awans w barażach wyszarpał zespół Crystal Palace. „Orły” w decydującym meczu na Wembley pokonały wtedy właśnie Watford, który w niesamowitych okolicznościach trafił do owego finału po pokonaniu Leicester.

Piłkarz „Lisów”, Anthony Knockaert ustawił piłkę na jedenastym metrze w 97. minucie meczu przy stanie 2:1 dla Watford. Knockaert miał przypieczętować awans Leicester do finału fazy play-off, jednak wykonywany przez niego rzut karny (razem z dobitką!) obronił Manuel Almunia. „Szerszenie” ruszyły z kontrą, a bramkę w 98. już minucie zdobył Troy Deeney i wprowadził swój zespół na finałowy mecz z Crystal Palace. Mimo tego niewyobrażalnego zwrotu akcji, Watford nie wywalczył awansu do elity za wrażenia artystyczne. Crystal Palace pokonało ich pod dogrywce  i to na Selhurst Park przyjeżdżały najlepsze zespoły Premier League.

W tym sezonie nic już nie odbierze ekipie Jokanovicia awansu. Przed ostatnią kolejką, w której zagrają z Sheffield Wednesday są pewni promocji do wyższej ligi i na Vicarage Road już dziś mogą przygotowywać się do świętowania.

Jokanović, były gracz Tenerife, Realu Oviedo, czy londyńskiej Chelsea pracuje w klubie od 2014 roku. Poukładał zespół, począwszy od roli bramkarza, którą pełni doświadczony Heurelio Gomes. Sukces zawdzięcza jednak przede wszystkim wspaniałemu duetowi napastników Deeney-Ighalo. Ponadto wspiera ich równie bramkostrzelny Matej Vydra – wypożyczony z włoskiego Udinese. Do ciekawostek należy fakt, że w transakcji pomogły powiązania między tymi klubami. Właścicielem Udinese tak jak i Watford jest Gino Pozzo, co ułatwia relacje pomiędzy włoską a angielską drużyną.

„Szerszenie” strzeliły aż 90 goli w dotychczas rozegranych 45 meczach i są drugą najskuteczniejszą drużyną w Championship. Lepsi są tylko gracze Bournemouth, którzy już w poniedziałek mogą dołączyć do grona szczęśliwców. Zwycięstwo w poniedziałkowym spotkaniu z Boltonem zapewni im awans i zepchnie do baraży innych pretendentów. A tych jest wielu, o dwa ostatnie miejsca w fazie play-off wciąż biją się cztery zespoły. W przypadku bezpośredniego awansu „The Cheeries”, w barażach na pewno zagra Middlesbrough i Norwich City. O 5. i 6. w tabeli walczą Ispwich, Derby, Wolverhampton i Brentford. Ostatnia kolejka Championship już 2 maja.

sihearr

Rozkład ostatniej kolejki:

Blackburn (9*) – Ispwich

Wolverhampton – Millwall (22)

Derby – Reading (19)

Brentford – Wigan (23)

*miejsce w tabeli