Na przestrzeni najbliższych dwóch lat Erling Haaland zapewne zostanie bohaterem głośnego transferu. Można zadać sobie pytanie, kiedy Norweg opuści Borussię Dortmund. W związku z obowiązującą klauzulę, najprawdopodobniej nastąpi to najpóźniej latem 2022 roku. Nie można jednak wykluczyć, iż snajper BVB rozstanie się z niemieckim zespołem już w trakcie najbliższego okna transferowego. Według ostatnich doniesień, Haaland ma wybrane sześć drużyn, do których skłonny jest dołączyć.
Na ten moment możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy z nich zakłada, iż Erling Haaland opuści Borussię, gdy aktywna będzie jego klauzula wykupu, która wynosi 75 milionów euro. Wtedy można spodziewać się prawdziwego wyścigu szczurów, gdyż wiele drużyn jest skłonnych zapłacić taką kwotę za jednego z najlepiej zapowiadających się napastników na świecie.
Druga opcja bierze z kolei pod uwagę transfer w najbliższym oknie transferowym. W tym przypadku kilka drużyn wycofuje się z wyścigu, gdyż niewiele ekip może pozwolić sobie na wyłożenie około 120, a może nawet i 150 milionów euro. Większe pieniądze zapewne przekonałyby Borussię Dortmund do sprzedaży snajpera. Przy takim obrocie spraw faworytem wydaje się Manchester City. Chęć sprowadzenia Norwega za ogromne pieniądze nie wykluczała także Chelsea.
Sześć klubów, które interesują Haalanda
Problem w tym, że według ostatnich doniesień mediów, ekipa „The Blues” nie znajduje się na liście klubów, które są w kręgu zainteresowań Haalanda. Jak twierdzi „Bild” jest sześć zespołów, w których widzi się norweski snajper. Mowa o Realu Madryt, Barcelonie, Juventusie, Liverpoolu, Manchesterze City i Manchesterze United.