Ta ostatnia niedziela… Hajto i Borek dali popis w meczu z Czarnogórą

To już koniec. Duet Mateusz Borek – Tomasz Hajto  przynajmniej na jakiś czas odpocznie od komentowania spotkań reprezentacji Polski. Dziś po raz ostatni w spotkaniu eliminacji do mistrzostw świata mieliśmy przyjemność usłyszeć ich głos oraz barwne teksty. Zapraszamy na najciekawsze.

Nie zabrakło porównań z poprzednich spotkań:

Hajto: Czarnogóra jest jak zranione zwierzę

Za swoje dostała także murawa:

Hajto: To nie był błąd techniczny Glika, to był błąd murawy

Furorę zrobił sandwich, teraz czas nazwać także to:

Hajto: Zostawił nogi, wystawił tyłek

Nie obyło się bez przejęzyczeń:

Hajto: Na razie dobrze stoi zespół Montenegro

Borek: Czarnogóra, panie Tomku

Hajto: Oni mają piłkarzy, którzy potrafią sobie wypracować dobrą strzelecką bramkę

A także wspomnień z przeszłości:

Borek: Teraz trochę bilarda

Hajto: Flippera, taka stara maszyna

Borek: Nie wiem, nie chodzę

Nie zabrakło również cytatów z kościelnego śpiewnika:

Hajto: Jak to mówią, nie gub chleba

A także wstawek z innych języków:

Hajto: „Kaman” Grosicki! Vamos! Dobre spotkanie!

I wielu, wielu innych:

Hajto: Z ziemi do piekła. z piekła do nieba

Czas się pożegnać. Nikt inny lepiej tego nie mógł zrobić lepiej niż sam duet – oczywiście za pomocą sławnej już truskawki na torcie.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!