Nie podbił angielskich boisk Tiemoue Bakayoko. Francuz po jednym sezonie spędzonym na Stamford Bridge trafił na dwa wypożyczenia. Najpierw 25-latek występował w Milanie, a następnie pomocnik wrócił do Monaco. Tym razem Bakayoko szykuje się na transfer definitywny. O piłkarza zabiega Milan.
Sporo nadziei „The Blues” wiązali z francuskim zawodnikiem. Bakayoko miał przypominać na Stamford Bridge gracza pokroju Essiena. Tymczasem 25-latek z meczu na mecz wyglądał na murawie coraz gorzej. Gdy drużynę przejął Maurizio Sarri, Tiemoue nie miał szans na regularną grę, dlatego trafił na wypożyczenie do Mediolanu.
Początki w Milanie nie były dla Bakayoko najlepsze. Ówczesny szkoleniowiec zespołu, Gennaro Gattuso niejednokrotnie narzekał na styl pracy Francuza. Tiemoue poprawił swoją pozycję w drugiej części sezonu, stając się kluczowym graczem drużyny. Mimo dobrej gry, Milan ostatecznie nie zdecydował się na wykup gracza, dlatego 25-latek wrócił do Londynu.
Powrót do Monaco
Po okresie przygotowawczym, Frank Lampard zadecydował, iż Bakayoko nie będzie potrzebny jego ekipie w trakcie kampanii 2019/2020. Trudna pozycja negocjacyjna Chelsea sprawiła, że „The Blues” udało się tylko ponownie wypożyczyć Francuza. Tym razem Tiemoue wrócił do Monaco.
Postawa pomocnika na boiskach Ligue 1 była całkiem przyzwoita. Przedwczesne zakończenie francuskiej ekstraklasy sprawiło jednak, iż klub z Księstwa nie był w stanie spełnić wymagań finansowych Chelsea w sprawie definitywnego transferu.
Ponownie w Milanie?
Od kilku miesięcy, Tiemoue Bakayoko czeka na rozwój sytuacji. Według ostatnich doniesień La Gazzetta dello Sport, 25-latek uzgodnił warunki indywidualnego kontraktu z Milanem. Piłkarz dobrze czuł się w Mediolanie, dlatego bardzo chętnie wróci do Włoch, rezygnując nawet z części zarobków, jakie inkasuje w Chelsea.
Jak informują źródła, „The Blues” oczekują 20 milionów euro za Bakayoko. Milan jest skłonny zapłacić 15 milionów euro. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż Tiemoue nie ma przyszłości na Stamford Bridge, a Chelsea zależy na sprzedaży zawodnika, to londyńska ekipa z pewnością rozważy taką ofertę.