Timo Werner to z pewnością jeden z najbardziej rozchwytywanych napastników na świecie. 24-latek rozgrywa świetny sezon w barwach RB Lipsk. Nic dziwnego, że zainteresowanie niemieckim snajperem wykazują czołowe zespoły w Europie. Wszyscy zainteresowani muszą się spieszyć. Klauzula wykupu wygaśnie bowiem 15 czerwca.
Faworytem w wyścigu o Timo Wernera wydaje się Liverpool. Piłkarz chciałby reprezentować barwy „The Reds”, natomiast Juergen Klopp bardzo chętnie rozpocząłby współpracę z utalentowanym zawodnikiem. Na przeszkodzie zrealizowania transakcji stanęły najprawdopodobniej finanse. W wyniku kryzysu, Liverpool niechętnie spogląda na wydatek rzędu 53 milionów funtów już teraz.
Klauzula wkrótce wygaśnie
Jak informuje m.in. Sky Germany, wszystkie kluby, które są zainteresowane sprowadzeniem piłkarza w wyniku wpłacenia klauzuli, muszą się spieszyć. Zapis w umowie ważny jest bowiem tylko do 15 czerwca.
Po tym dniu, RB Lipsk może zażądać znacznie większej kwoty za swojego najlepszego zawodnika.
Kluby z Premier League mają plan?
Według doniesień „The Telegraph”, zarówno Liverpool, jak i Chelsea zamierzają poczekać z realizacją transakcji. Oba zespoły mają bowiem nadzieję, że uda się wynegocjować mniejszą kwotę po tym terminie.
Wszystko za sprawą nowej klauzuli, która będzie aktywna za 12 miesięcy. W przyszłym roku wykup Timo Wernera ma wynosić 36 milionów funtów. W związku z tym, „The Reds” i „The Blues” liczą na to, że uda się już w najbliższym oknie ustalić cenę między obecną, a przyszłą klauzulą.
Pozostaje pytanie, czy przedstawiciele RB Lipsk zamierzają w ogóle zasiadać do rozmów w tej kwestii. Wydaje się, że wizja dalszej gry Wernera w klubie jest bardziej atrakcyjna, niż sprzedaż Niemca już teraz za nieco większą kwotę, niż wskazuje zapis obowiązujący w 2021 roku.