Tomasz Włodarczyk wydał oświadczenie w sprawie wywiadu Izabeli Koprowiak

Bardzo duże zainteresowanie wzbudził wywiad, który Izabela Koprowiak udzieliła dla „Magazynu Press”. Dziennikarka „Przeglądu Sportowego” oznajmiła, iż w przeszłości była molestowana przez jednego ze zwierzchników. Choć nazwisko w wywiadzie nie padło, to wiele osób domyślało się, że tym mężczyzną był Tomasz Włodarczyk. Obecny dziennikarz „Sport.pl” odniósł się do zaistniałej sytuacji.

Sprawa była bardzo poważna, więc nic dziwnego, że polskie środowisko sportu żyło wywiadem Izabeli Koprowiak. Dziennikarka „Przeglądu Sportowego” zdobyła się na odwagę, by zdradzić nieprzyjemną sytuację, którą doświadczyła w przeszłości. Jak oznajmiła główna bohaterka w rozmowie dla „Magazynu Press”, jeden z przełożonych próbował dotykać ją w trakcie jazdy samochodem. Gdy dziennikarka dosadnie poprosiła o zaprzestanie, usłyszała w swoją stronę obelgi.

Nazwisko w wywiadzie oczywiście nie padło. Nikt jednak nie miał wątpliwości, że tym mężczyzną był Tomasz Włodarczyk. Taki scenariusz potwierdził tak naprawdę Paweł Wilkowicz, redaktor naczelny „Sport.pl”, który na swoim twitterowym koncie oznajmił, iż w jego redakcji tego typu zachowania są niedopuszczalne, a całą sprawę powinna wyjaśnić redakcja, w której pracuje Izabela Koprowiak oraz pracował oskarżony dziennikarz.

Tomasz Włodarczyk przerwał w czwartkowy wieczór ciszę, wydając komunikat. Najistotniejszy fragment wypowiedzi odwołuje się do całej sytuacji – W 2016 roku realizowaliśmy z Izą wspólny projekt przed EURO 2016. Podczas jednego z wyjazdów, po zrealizowaniu materiału, wraz z trójką innych osób udaliśmy się na imprezę. Podczas tej imprezy wszyscy, oprócz kierowcy, piliśmy alkohol. Nad ranem, prosto z niej pojechaliśmy na lotnisko. Ja i Iza siedzieliśmy na tylnej kanapie tego samochodu. W związku z późną porą i spożytym alkoholem przysypiałem i wielokrotnie osuwałem się na Izę. Ona stanowczo mnie odepchnęła, po czym ja zareagowałem opisywanymi przez nią w wywiadzie wyzwiskami.

Dziennikarz oczywiście przeprosił Izabelę Koprowiak. Powyżej można zapoznać się z całym oświadczeniem Tomasza Włodarczyka.

Komentarze

komentarzy