Transfery, do których może dojść jeszcze w styczniu

Już tylko kilka dni zostało do zamknięcia zimowego okienka transferowego. Nie oznacza to jednak, że wszystkie transakcje zostały już dopięte i kluby nie myślą o kolejnych wzmocnieniach. Poniżej znajdziecie potencjalne, głośne transfery, które mogą się jeszcze wydarzyć:

Ezequiel Lavezzi (z PSG do Liverpoolu za ok. 12mln funtów)

Argentyńczyk wypadł z łask trenera Paryżan, Laurenta Blanca, i chce odejść z Francji. W niedzielę na meczu ligowym z St. Etienne pojawili się wysłannicy „The Reds”. Niestety, zawodnik zagrał zaledwie 9 min. Przeszkodą w transferze może być fakt, że Lavezzi chce koniecznie grać w Lidze Mistrzów, a tego Liverpool nie jest w stanie mu zaoferować…

Yevhen Konoplyanka (z Dnipro do Evertonu za ok. 7mln funtów)

Skrzydłowy z Ukrainy jest na liście życzeń Evertonu, Tottenhamu i AS Romy. Londyńczycy jednak chcą poczekać z transferem do lata, a to otwiera furtkę „The Toffees”, żeby umiejętnie go podkraść wcześniej.

yevhen-429501

Marquinhos (z PSG do Manchesteru United za ok. 60mln funtów)

Louis van Gaal jest wielbicielem talentu dwudziestolatka z PSG. „Czerwone Diabły” zapytały o ewentualną dostępność Brazylijczyka, oferując za niego 30mln funtów. „Paryżanie” jednak nie zamierzają go sprzedać taniej, jak pozyskali Davida Luiza z Chelsea (50mln funtów). Chęć uratowania sezonu przez United może sprawić, że klub zdecyduje się wyłożyć taką sumę już teraz.

Dimitar Berbatov (z Monaco do QPR za ok. 1mln funtów)

Bułgar nie dostaje zbyt wielu szans na grę w Monaco i chciałby wyjechać z Francji. Pozyskaniem napastnika zainteresowało się QPR, które wszystkimi siłami broni się przed spadkiem. Czy Berbatov pomoże im uniknąć relegacji?

berba

James Milner (z Manchesteru City do Liverpoolu za ok. 8mln funtów)

Co prawda Liverpoolu zdecydowanie woli podpisywać umowy z młodszymi graczami, jednak Brendan Rodgers jest fanem pomocnika City. Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że Milner nie chce podpisać nowego kontraktu, który kończy mu się za pół roku, to jest to jedyna szansa dla klubu z niebieskiej części Manchesteru na ewentualny zarobek. Skrzętnie na tym wszystkim może skorzystać właśnie „Th Reds”.

Kevin de Bruyne (z Wolfsburga do Manchesteru City za ok. 30mln funtów)

Jedną z osób, która namawia City na ten transfer jest Vincent Kompany. Jego rodak dorósł już piłkarsko od kiedy z Chelsea przeniósł się do Niemiec i na pewno wniósłby wiele kreatywności do linii pomocy ekipy Pellegriniego.

Kevin-De-Bruyne-Background-1024x576

Memphis Depay (z PSV do Tottenhamu za ok. 16mln funtów)

Do walki o skrzydłowego reprezentacji Holandii „Koguty” staną z Manchesterem United. W Tottenhamie Depay miałby być następcą Aarona Lennona. Sam piłkarz w jednym z wywiadów powiedział, że podoba mu się liga angielska i chętnie spróbowałby swoich sił na Wyspach.