Druga edycja Ligi Narodów wchodzi powoli w decydującą fazę. Już wczoraj zobaczyliśmy dziewięć spotkań z dywizji A, B oraz C, a najważniejszym wydarzeniem było oczywiście zwycięstwo Francuzów nad Portugalczykami, które pozwoliło Trójkolorowym na zapewnienie sobie awansu do Final Four przed ostatnią kolejką. Dzisiaj zobaczymy kolejne konfrontacje w ramach 5. kolejki, a będzie ich aż 17. Z perspektywy polskiego kibica najciekawiej będzie na Mapei Stadium, gdzie Włochy podejmą reprezentację Polski w meczu o pierwsze miejsce w grupie.
Bardzo interesująco zapowiada się także spotkanie w grupie 2. dywizji A, w którym Belgowie zmierzą się z Anglikami, a zwycięzca znacznie przybliży się do miejsca gwarantującego awans do turnieju finałowego. Dywizja A to jednak nie wszystko, ponieważ w dywizji B również ważą się losy poszczególnych ekip, a już dzisiaj awans mogą zagwarantować sobie Szkoci, którzy będą liczyli na pójście za ciosem po czwartkowym zakwalifikowaniu się na Mistrzostwa Europy.
Hitowe starcie Belgów z Anglikami
Z perspektywy neutralnych kibiców to właśnie to starcie będzie dzisiaj stanowiło wisienkę na torcie meczów reprezentacyjnych. Obie drużyny należą aktualnie do czołowych w Europie i na świecie, posiadają ogromny potencjał kadrowy, a do tego obie walczą nadal o awans do turnieju finałowego.
Gospodarze w swoich ostatnich spotkaniach z reguły notowali zwycięstwa, lecz przestali także zapisywać czyste konta. Eliminacje do Euro 2020 to komplet punktów, 40 goli strzelonych i zaledwie 3 stracone. Po zachowaniu siedmiu czystych kont z rzędu od marca do października 2019 roku zespół prowadzony przez Roberto Manciniego zaczął tracić bramki z kolejnymi rywalami, nawet tymi niżej notowanymi. Osiem ostatnich pojedynków to tylko jeden mecz „na zero z tyłu”, a poprzednie starcie z Anglikami na Wembley to nawet porażka 1:2, podczas gdy rywal zagrał w dość mocno rezerwowym składzie.
Anglicy również przebrnęli grupę eliminacji do Euro 2020 bez większych problemów siedmiokrotnie zwyciężając i raz ponosząc porażkę. Selekcjoner Synów Albionu Gareth Southgate nadal szuka odpowiednich rozwiązań, a ogromny kłopot bogactwa utrudnia mu podjęcie finalnych decyzji dotyczących personaliów. Szkoleniowiec potraktował zmagania w Lidze Narodów jako poligon doświadczalny, który pozwoli mu określić przydatność dla zespołu poszczególnych graczy. Anglicy radzą sobie przyzwoicie, jednak ogromny niesmak pozostaje w przypadku dwóch spotkań z Duńczykami, które zakończyli oni z dorobkiem zaledwie jednego punktu.
W dzisiejszym spotkaniu z reprezentacją Belgii spodziewamy się już występu kluczowych piłkarzy z Raheemem Sterlingiem i Harrym Kane’em na czele. Zwłaszcza napastnik Tottenhamu zdaje się być w kapitalnej formie od początku sezonu, a nowa rola, w jakiej widzi go Jose Mourinho wychodzi mu tylko na dobre. Kane już nie tylko jest zabójczo skuteczny, ale także bierze większy udział w rozgrywaniu akcji, co przekłada się na jego asysty. O wyniku dzisiejszego spotkania mogą przesądzić indywidualności, a Southgate właśnie w napastniku Kogutów powinien upatrywać swojej szansy na zwycięstwo. Spodziewamy się zaciętego boju z kolejnym golem Kane’a.
Nasz typ: Kane strzeli gola (2.45 w BETFAN)
Walia w walce o awans do dywizji A
W grupie 4. dywizji B Walia zmierzy się z Irlandią w spotkaniu ważnym dla obu ekip w perspektywie awansu do dywizji A i utrzymania się w dywizji B. Lepsze wrażenie w ostatnim czasie sprawiają gospodarze, którzy mają za sobą udane eliminacje do Mistrzostw Europy zakończone bezpośrednim awansem. Druga edycja Ligi Narodów to kolejne sukcesy wyspiarzy – 4 rozegrane mecze i 10 zdobytych punktów oznaczają, że Walijczycy są już o krok od awansu do wyższej dywizji.
Na szczególne słowa uznania zasługuje zwłaszcza postawa defensywy ekipy prowadzonej przez Ryana Giggsa. Ostatnie 8 meczów reprezentacji Walii to aż 7 czystych kont, a jedyne stracone bramki wpadły na ich konto w towarzyskiej potyczce z Anglikami. Zespół Smoków nadal gra bardzo pragmatycznie, a w starciach z ich udziałem nie warto nastawiać się na wielkie widowiska. Walijczycy skupiają się głównie na osiąganiu swojego celu, jakim jest zwycięstwo w danym spotkaniu. Na ostatnich 11 starć, pomimo niezłych rezultatów, tylko dwukrotnie byli w stanie zapisać na swoim koncie więcej niż jedno trafienie w meczu.
Irlandczycy nie są już w tak dobrych nastrojach. Ich postawa w grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Europy przebiegła pod znakiem wielu zremisowanych spotkań. Zanotowali oni co prawda tylko jedną porażkę, jednak 13 zdobytych punktów nie pozwoliło im na bezpośredni awans. W półfinałowym meczu barażowym los przydzielił im reprezentację Słowacji, jednak pomimo bycia faworytem Irlandczycy przegrali po rzutach karnych. Gra w Lidze Narodów również nie układa się po myśli Stephena Kenyy’ego i jego drużyny – 2 zdobyte do tej pory punkty sprawiają, że to ostatnia kolejki i meczu z Bułgarią mogą ważyć się ich losy w dywizji B.
Trudno spodziewać się w starciu tych dwóch drużyn wielkiego widowiska i efektownej gry. O końcowym wyniku tego pojedynku może zadecydować jedno trafienie dla którejś ze stron. Więcej argumentów po swojej stronie mają oczywiście gospodarze, w szeregach których powinniśmy zobaczyć powracającego do gry Garetha Bale’a.
Nasz typ: Walia wygra (2.13 w BETFAN)
Mecz o fotel lidera w grupie 1, czyli starcie Włochy – Polska
Po czterech rozegranych kolejkach sytuacja w grupie 1. dywizji A jest bardzo wyrównana, a szanse na awans nadal zachowują trzy ekipy. Dla Włochów mecz z reprezentacją Polski może okazać się kluczowy w perspektywie ostatniego meczu w grupie ze zdecydowanie najsłabszą Bośnią i Hercegowiną.
Ekipa Roberto Manciniego ma za sobą kapitalne eliminacje do Mistrzostw Europy zakończone z kompletem punktów i bilansem bramkowym 37:4. Liga Narodów nie idzie im jednak tak łatwo, gdyż trzykrotnie w ich starciach nie poznaliśmy zwycięzcy. Z drugiej strony, piłkarze z Półwyspu Apenińskiego od dłuższego czasu nie przegrywają. Mancini wykonał bardzo dobrą pracę ze swoim zespołem, a wprowadzeni do kadry gracze nie zawodzą. Po raz ostatni Włosi schodzili z boiska pokonani w poprzedniej edycji Ligi Narodów w meczu z Portugalią, który miał miejsce we wrześniu 2018 roku. Oznacza to, ni mniej, ni więcej, a 20 kolejnych spotkań bez porażki. W dzisiejszym starciu Włosi będą jednak osłabieni, gdyż kilku ważnych piłkarzy nie będzie mogło wystąpić ze względu na kontuzje oraz zakażenia koronawirusem.
Polacy również notują co najmniej przyzwoite rezultaty, pomimo krytyki spadającej od dłuższego czasu na Jerzego Brzęczka. Co by nie powiedzieć, wyniki bronią jak na razie selekcjonera, a ponadto w wielu meczach naszym piłkarzom po prostu dopisuje szczęście. Ostatnie 10 spotkań to aż 8 zwycięstw Biało-Czerwonych, remis z Włochami i porażka z Holandią. Oczywiście w obu starciach, które nie zakończyły się zwycięstwem Polacy nie stanowili strony dominującej, jednak potrafili dobrze ustawiać się w defensywie i skutecznie przeszkadzać rywalom. O ile w konfrontacji z reprezentacją Oranje gra kompletnie nie istniała w sferze ofensywnej, tak z Włochami było już pod tym względem o wiele lepiej i mieliśmy swoje szanse na trafienie.
Przebieg dzisiejszego meczu najprawdopodobniej nie będzie odbiegał od tego, co widzieliśmy przed miesiącem i to gospodarze będą prowadzić grę, a Polacy ograniczą się do prób kontrataków. Włosi mają jednak pewne problemy z głęboko ustawionymi drużynami, które potrafią umiejętnie się bronić. Jeśli nie zdołają szybko zdobyć bramki, to możemy zobaczyć kolejne starcie, którego wynik oscylował będzie wokół remisu.
Nasz typ: Poniżej 2,5 gola (1.65 w BETFAN)
Zagraj te typy totalnie bez ryzyka w BETFAN. Przegrana = zwrot na konto główne
- Zarejestruj się z linku z kodem promocyjnym GRAMGRUBO > REJESTRACJA
- Wpłać swój pierwszy depozyt
- Zagraj swój pierwszy kupon i w przypadku przegranej otrzymaj zwrot do 100 zł!