W naszym kraju od lat wprowadzona jest dyskusja odnośnie bramkarza numer jeden w polskiej reprezentacji. Sytuacja Łukasza Fabiańskiego oraz Wojciecha Szczęsnego to pikuś przy sprawie Neuera oraz ter Stegena. Uli Hoeness postanowił przekroczyć wszelkie granice absurdu, grożąc niemieckiej federacji bojkotem kadry.
O co dokładnie chodzi? Mowa oczywiście o kwestii pierwszego bramkarza w reprezentacji prowadzonej przez Joachima Loewa. Coraz głośniej kibice oraz eksperci domagają się zmiany między słupkami niemieckiej kadry. Marc-Andre ter Stegen od kilku sezonów świetnie prezentuje się w barwach Barcelony. Mimo to, 27-latek musi pogodzić się z rolą rezerwowego w reprezentacji, gdyż w momencie dyspozycyjności Manuel Neuer miał niezagrożoną pozycję.
Sugerowano w mediach, iż w najbliższym czasie mógłby nastąpić przełom w tej kwestii. Na taki rozwój wydarzeń nie zamierza zgodzić się przedstawiciel Bayernu, Uli Hoeness. 67-latek przyznał w jednym z wywiadów, iż utrata miejsca Neuera w wyjściowym składzie może być katastrofalna w skutkach dla reprezentacji Niemiec – Nie zaakceptujemy zmiany głównego bramkarza w kadrze. Jeśli jednak tak się stanie, nie będziemy wydawać zgody naszym piłkarzom na grę w reprezentacji już nigdy więcej.
Cała sytuacja wydaje się wręcz komiczna. Wpasowuje się nieco w ostatnie miesiące występów niemieckich piłkarzy na arenie międzynarodowej. Kompromitacja na mistrzostwach świata w Rosji, ostatnie miejsce w grupie Ligi Narodów. Humory poprawia nieco pierwsze miejsce kadry w eliminacjach do EURO, jednakże jest to wręcz obowiązek Joachima Loewa, by reprezentacja w swojej grupie przodowała.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!