W drodze po scudetto – 3. kolejka

Hitem minionego weekendu na boiskach Serie A był ligowy klasyk w Mediolanie. Niezawodny Carlos Tevez przypomniał Milanowi, że jeszcze daleka droga przed nim, by znów na dobre włączyć się do walki o trofea. Ani na krok „Starej Damie” nie ustępuje jednak Roma. Rywalizacja o scudetto będzie doprawdy fascynująca!

SOBOTA, 20.09.14

Cesena – Empoli 2:2

Marilungo, Defrel – Tavano (k), Rugani

Starcie dwóch beniaminków i jednocześnie pary najbardziej anonimowych drużyn w lidze zapowiadało się jako dość uboga przystawka przed wieczorną konfrontacją Milanu z Juventusem. Rzeczywistość potrafiła jednak zweryfikować mało optymistyczne przewidywania odnośnie atrakcyjności widowiska na Stadio Dino Manuzzi. Nad Adriatykiem fani byli bowiem świadkami ciekawej wymiany ciosów. Gospodarze roztrwonili w jej trakcie dwubramkową przewagę, ale szkoleniowcowi przyjezdnych, Maurizio Sarriemu wciąż było mało – Widziałem 85 minut dominacji Empoli i 5 minut zaćmienia, gdy straciliśmy oba gole. Wielu ekspertów sądzi, że jesteśmy skazani na spadek, ale zrobimy wszystko, by udowodnić im, że się mylą.

Milan – Juventus 0:1

Tevez

Pełne San Siro oraz wielki entuzjazm po dwóch wygranych w pierwszych kolejkach Serie A nie pomogły „Rossonerim” w uniknięciu porażki w hicie weekendu na Półwyspie Apenińskim. To goście mieli inicjatywę przez przytłaczającą część spotkania, jednak dopiero kombinacyjna akcja Teveza z Pogbą z 71. minuty pozwoliła im udokumentować swoją przewagę. Filippo Inzaghi nie miał po końcowym gwizdku wątpliwości – Musimy być uczciwi. Juventus jest na tą chwilę silniejszy, co udowodnił na murawie. Młody trener odmówił jednocześnie skomentowania słów Silvio Berlusconiego, który skrytykował drużynę, mówiąc – Milan nie robił na boisku tego, o co ich prosiłem… Wartym odnotowania był debiut Fernando Torresa oraz powrót po kontuzji Arturo Vidala. Obaj zostali delegowani do gry w drugiej części rywalizacji.

NIEDZIELA, 21.09.14

Chievo – Parma 2:3

Izco, Paloschi – Cassano x2, Coda

„Latające Osły” z Werony do niedzielnego starcia przystępowały w znakomitych nastrojach po ograniu na wyjeździe Napoli. Zapowiadało się, że sielanka potrwa dłużej, bo to gospodarze byli drużyną schodzącą do szatni z korzystnym rezultatem. Będąca do tej pory bez punktu ekipa Parmy potrafiła jednak wziąć się w przerwie w garść, inkasując bardzo ważne dla jej morale trzy oczka. Bohaterem spotkania rzecz jasna Antonio Cassano, który swój dublet zadedykował Biabiany’emu, u którego kilka tygodni temu wykryto problemy z sercem w trakcie testów medycznych przed niemal sfinalizowanym już transferem do Milanu.

Genoa – Lazio 1:0

Pinilla

Mecz na Stadio Luigi Ferraris dla sympatyków Lazio wydawać się mógł wyrwanym z koszmaru. Jednym z jego głównych postaci był młody golkiper miejscowych, Mattia Perin, który w pierwszej połowie dokonywał prawdziwych cudów, by utrzymać na tablicy świetlnej wynik bezbramkowy. Niewykorzystane sytuacje, jak to one, lubią się mścić i tak też było tym razem, gdy na kilka minut przed końcem piłkę do siatki wpakował Chilijczyk Pinilla. Fatalną wiadomością dla trenera „Biancocelestich” były dodatkowo kontuzje stopera Gentilettiego, prawego defensora Basty oraz środkowego pomocnika Lucasa Biglii.

Roma – Cagliari 2:0

Destro, Florenzi

Trudno było sobie wyobrazić, by „Giallorossi” mogli pozwolić sobie na stratę jakichkolwiek punktów w konfrontacji z Cagliari. Nikogo zatem nie zdziwił przebieg rywalizacji, w której rzymianie szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie, które spokojnie kontrolowali mimo absencji w wyjściowym składzie Tottiego, Pjanicia czy Iturbe. Ciekawym elementem niedzielnego pojedynku był powrót na Stadio Olimpico Zdenka Zemana, którego w marnej atmosferze zwalniano z Romy blisko dwa lata temu. Po meczu Czech skrytykował swoich podopiecznych, którym zarzucił przesadną bojaźń w stosunku do rywali.

Sassuolo – Sampdoria 0:0

Na Mapei Stadium w Reggio Emilia kibice nie zobaczyli przesadnie emocjonującego widowiska, jednak trudno się dziwić gospodarzom, którym niespecjalnie zależało na zbyt otwartej grze po zeszłotygodniowej klęsce 0-7 z Interem. Ciekawie było za to dzień wcześniej, gdy w okolicach ośrodka treningowego Sampdorii doszło do szarpaniny pomiędzy Sinisą Mihajloviciem a przypadkowym przechodniem, który pozwolił sobie na wyzwiska w stronę serbskiego trenera, a nawet na uderzenie go w twarz. Źle to jednak się dla niego skończyło, bo Mihajlović szybko sprowadził go do parteru i tylko ze względu na odciągających go piłkarzy obyło się większych obrażeń u agresora.

Atalanta – Fiorentina 0:1

Kurtić

Obaj szkoleniowcy przyznali po spotkaniu, że wynik nie do końca oddaje to, co działo się na boisku. Atalanta potrafiła bowiem znacznie ograniczyć główne atuty gości, przede wszystkim za sprawą dokładnego pilnowania Juana Cuadrado. Problemem dla Vincenzo Montelli wciąż pozostaje jednak kwestia linii ataku. Będący w kiepskiej formie Mario Gomez doznał kolejnego urazu, który wyklucza go z gry na następne trzy tygodnie. Kto wie, może po tej przerwie uda mu się w końcu przełamać.

Udinese – Napoli 1:0

Danilo

Kolejny mecz i kolejna klapa Napoli. Benitez znowu, podobnie jak w przypadku porażki z Chievo, przekonuje, że rzeczywistość jest dużo lepsza od tego, co pokazują wyniki. Mieliśmy stuprocentową kontrolę nad tym spotkaniem. Przed strzeleniem gola Udinese nie stworzyło sobie żadnej sytuacji. – mówił po meczu. Hiszpan dokonał sporej rotacji w składzie, dając odpocząć m.in. Inlerowi, Mertensowi czy Hamsikowi. Dziennikarze już dywagują nad przyszłością Beniteza w Neapolu. Póki co skupiają się jedynie na tym, że rozmowy na temat przedłużenia wygasającego latem kontraktu zostały rzekomo przełożone.

Palermo – Inter 1:1

Vazquez – Kovacić

Mediolańczycy na Sycylię przyjechali podbudowani zmiażdżeniem przed tygodniem Sassuolo oraz czwartkową wygraną w Lidze Europy nad Dnipro, chcąc jednocześnie przedłużyć swoją passę bez straconego gola. Z nadziei na to ostatnie zostali jednak odarci już po trzech minutach, gdy jak junior ograny został Nemanja Vidić. Jak skwitował to Walter Mazzarri – Takie rzeczy zdarzają się raz na sto lat, ale mogą przytrafić się każdemu. Inter uratował Mateo Kovacić, który imponuje formą na początku sezonu. Wydaje się, że te rozgrywki powinny być dla niego przełomowe.

Torino – Verona 0:1

Ionita

Zero zwycięstw, zero strzelonych goli, ostatnia pozycja w tabeli. Nie do pozazdroszczenia wydaje się być sytuacja Torino po pierwszych trzech kolejkach. W poniedziałkowy wieczór podopieczni Giampiero Ventury ponownie nie wykorzystali jedenastki, która w 88. minucie powinna dać im wyrównanie. Wiele do myślenia daje fakt, iż „Byki” ostatni raz nie trafiły do siatki rywali w trzech początkowych meczach Serie A w sezonie 1957-58…

JEDENASTKA KOLEJKI WG ZZAPOŁOWY:

TAK GRALI POLACY:

¹ noty z Serie B na podstawie tifosando.it

² „La Nazione”

W środku tygodnia grała Grupa B Lega Pro. Igor Łasicko (Gubbio) rozegrał pełne 90 minut, otrzymując notę 5,5 w „Corriere dell Umbrio”. Michał Olczak (Pistoiese) cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.