Narzekamy i narzekamy na poziom naszej Ekstraklasy i piłki w Polsce. Tymczasem zrobiliśmy przegląd najładniejszych goli i… pod tym względem nie mamy się czego wstydzić. Nie tylko na najwyższym szczeblu, ale również w niższych ligach można znaleźć prawdziwe perełki, które strzelali piłkarze w 2020 roku na polskich boiskach!
Jagiellonia nie dawno temu przegrała w Krakowie przy Kałuży, ale z pewnością trafienie Jesusa Imaza zrobiło wrażenie na wszystkich. Przyjęcie, ogranie rywala i celny strzał. Karol Niemczycki bez szans!
Zresztą rywale Cracovii lubili tam strzelać ładne gole. Tak samo było na początku sezonu, gdy przyjechał Raków z Danielem Tijaniciem.
Kapitalnie trafił Jakub Świerczok, który zauważył wysuniętego Dominika Hładuna i wsadził piłkę za kołnierz golkiperowi Zagłębia Lubin.
Lovely Świerczok chip from distance to put Piast into the lead today pic.twitter.com/MdEe56NGo0
— Christopher Lash (@rightbankwarsaw) December 6, 2020
Daniel Szelągowski nie ma dużego stażu w Ekstraklasie, ale jak trafia to robi wrażenie. Najpierw przeprowadził rajd w meczu kończącym ubiegły sezon. Korona wygrała z ŁKS-em 2:0.
W obecnym jeszcze przebił tamten wyczyn, gdy dał punktów Rakowowi w Poznaniu. O tym golu mówiło się przez kilka dni!
Jakuba Modera już w Poznaniu pożegnali, ale przy poprzedniej wizycie Rakowa w Grodzie Przemysława, to on błyszczał i pokazał, jak potrafi strzelać.
Patryk Szysz w derbach Dolnego Śląska z ubiegłego sezonu zachował się niczym Zlatan Ibrahimović i jego gol dodał uroku zwycięstwu Miedziowych nad Śląskiem.
Kapitalne rzuty wolne to znak rozpoznawczy Petteriego Forsella. Fin w tym roku upodobał sobie Zagłębie Lubin na ofiarę. Najpierw będąc zawodnikiem Korony.
A kilka miesięcy później w barwach Stali Mielec!
Bramek z rzutów wolnych też nie muszą się wstydzić Polacy. Najpierw ci ze starszego pokolenia jak Jakub Błaszczykowski w meczu z Koroną.
A także młodsze i znowu wrzucamy Jakuba Modera. Jego trafienie z Piastem podobne do „Kuby”, ale ocenę, kto był lepszy zostawiamy Wam!
Troszkę inny sposób obrał Michał Nalepa, ale równie skuteczny w meczu Korona-Arka.
Rok bardzo mocnym akcentem zakończył Michał Kucharczyk, który rozbił bank swoją bombą przeciwko Zagłębiu w ostatniej ligowej kolejce roku!
W I lidze ładne gole strzelał choćby Juliusz Letniowski. Np. jak to trafienie przeciwko GKS-owi Jastrzębie z początku sezonu.
Mimo że Resovia zamyka tabele zaplecza, to tej jesieni ich zawodnik strzelił cudownego gola. Radosław Adamski w Łodzi zrobił show…
Na drugim stadionie w Łodzi było chyba jeszcze ładniej za sprawą gola Mereville’a Fundambu. Kongijczyk popisał się przewrotką w meczu ze Stomilem.
Zaglądamy do II ligi. A tam Piotr Giel i jego specjalność zakładu, czyli trafienia z ostrego kąta. Tutaj przeciwko Sokołowi Ostróda.
Ale chyba lepszy był Robert Tunkiewicz, który swoim lobem dobił Hutnika Kraków w Kaliszu.
Ozdoba weekendu w 2. Lidze, czyli gol Roberta Tunkiewicza z @KaliskiKKS ? A wszystkie bramki z 12. kolejki znajdziecie wieczorem na Łączy Nas Piłka TV ? pic.twitter.com/oRE5cwelw3
— Adam Delimat (@a_delimat) November 10, 2020
Ale najlepsza akcja wydarzyła się w pierwszej kolejce 2020 roku. GKS Katowice i ich rzut rożny, który poszedł w świat!
W III lidze hitem było trafienie Adriana Kołata dla Floty Świnoujście.
Ale bramkę dla Floty Świnoujście strzelił Adrian Kołat. Siadła mu idealnie! pic.twitter.com/mp05CtzM4u
— Rafał Szyszka (@RafSzyszka) September 28, 2020
Dublet za sprawą lobów? Mariusz Idzik podjął takie wyzwanie w meczu Ruchu z Lechią Zielona Góra. Napastnik Niebieskich w kilka minut zrobił show przy Cichej!
Zaglądamy jeszcze do grupy czwartej na tym samym poziomie rozgrywkowym. Najpierw… Balotelli. Tyle że Amarildo Balotelli z Brazylii. Pseudonim pasuje do akcji, która dała gola ŁKS-owi Łagów w Sandomierzu.
Amarildo to jest czołg i chyba ma to coś ? pic.twitter.com/3fp9XNmk0m
— ???????_????? (@grzesiu_allen) September 7, 2020
Na koniec Konrad Kumor i jego centro-strzał zamieniony na gola dla KS-u Wiązownica przeciwko Wiśle Puławy.
Dopiero teraz zobaczyłem gola dla gospodarzy z sobotniego meczu KS Wiązownica – Wisła Puławy. Co prawda skończyło się 1:4, ale Konrad Kumor może być z siebie dumny! pic.twitter.com/mlSGpsMAv5
— Rafał Szyszka (@RafSzyszka) September 15, 2020