Osoby, które narzekały na brak rywalizacji o mistrzostwo Bundesligi, w obecnym sezonie mogą być zadowolone. Bayern wykonuje bowiem prawdziwy pościg za Borussią, która zanotowała świetny początek rozgrywek. Sobotnie starcie tych drużyn być może zadecyduje o losach końcowego triumfu. Wielkie zwycięstwo „Bawarczyków” ma dodatkowy smak dla Roberta Lewandowskiego.
Całkowita deklasacja. W taki sposób możemy spokojnie opisać mecz Bayernu z Borussią. Podopieczni Kovaca bez większych problemów sięgnęli po trzy punkty, wygrywając z BVB aż 5-0. Trudno wskazać aspekt, w którym goście choć trochę przypominali świetnie grających gospodarzy. Dwie bramki dla zespołu z Monachium strzelił Robert Lewandowski. Reprezentant Polski tym samym zanotował 200 i 201 trafienie w Bundeslidze.
Los chciał, że kapitan naszej kadry strzelił tego dwusetnego gola przeciwko drużynie, w której rozpoczął strzelanie w niemieckiej lidze. To właśnie w Borussii, 30-latek strzelił 74 bramki w 131 spotkaniach Bundesligi. Po transferze do mistrza Niemiec, statystyki polskiego napastnika są jeszcze lepsze. W 153 meczach, Lewandowski strzelił aż 127 goli. Łącznie daje nam to 201 piłek umieszczonych w siatce.
Tym samym, piłkarz Bayernu dołączył do elitarnego grona, w którym są zawodnicy ze statystyką 200 bramek w Bundeslidze. W tej grupie mamy następujących piłkarzy: Manfred Burgsmueller, Jupp Heynckes, Klaus Fischer oraz Gerd Mueller. Wymieniona czwórka jest narodowości niemieckiej, zatem nasz reprezentant to pierwszy gracz z innego kraju, który ma na swoim koncie 200 goli.
284 – Robert #Lewandowski has scored his 200th #Bundesliga goal in his 284th appearance in the competition – only Gerd #Müller has reached that milestone in fewer appearances (234). Lewangoalski. #FCBBVB @FCBayernEN pic.twitter.com/hdx6zNEens
— OptaFranz (@OptaFranz) April 6, 2019
Osiągnięcie Roberta Lewandowskiego ma jeszcze jedno ważne znaczenie. Tylko Gerd Mueller potrzebował mniej spotkań w lidze, by przekroczyć magiczną barierę bramek. Warto pamiętać, że były napastnik grał w latach 1963-1979. W tamtym czasie, zawodnicy występujący na pozycji numer „9” osiągali zdecydowanie lepsze liczby, niż współcześni napastnicy.
Niewykluczone również, że kapitan polskiej kadry poprawi swoje osobiste statystyki. Transfer Lewandowskiego wydaje się wręcz niemożliwy, dlatego Robert najprawdopodobniej podpisze nowy kontrakt z Bayernem. Tym samym, 30-latek zapewne rozegra jeszcze kilka sezonów w Bundeslidze.