Giorgio Chiellini został włączony do dzisiejszej kadry Juventusu z Brescią. Włoch po raz pierwszy od sierpnia otrzyma możliwość rozegrania meczu dla „Starej Damy”. Czy to rzeczywiście pomoże ekipie z Turynu przezwyciężyć kryzys w obronie, który już trwa od kilku miesięcy?
35-latek zerwał więzadła krzyżowe, które wyeliminowały go z gry na kilka miesięcy. Przed klubem prowadzonym przez Maurizio Sarriego kluczowe dni. Wyniki w nadchodzących tygodniach mogą zdeterminować przyszłość włoskiego trenera. Jeśli drużynie uda się poprawić defensywę jeszcze przed spotkaniem z Lyonem, to Cristiano Ronaldo i spółka nie powinni mieć problemu z wyeliminowaniem francuskiej ekipy.
Oczywiście Chiellini momentalnie nie poprawi gry w obronie, ale przykładowo przy nim pewien progres może zaliczyć Matthijs De Ligt. Kilka dni temu Mino Raiola stwierdził, że między innymi brak tego doświadczonego stopera niejako przeszkodził Holendrowi w lepszej aklimatyzacji we Włoszech.
– Praktycznie ten transfer został poprowadzony idealnie tak jak chcieliśmy. Nieco przeszkodziła nam kontuzja Chielliniego. Mając świetnego zawodnika obok siebie Matthijs mógł dowiedzieć się jeszcze więcej o sztuce bronienia, a wejście do zespołu mogło odbywać się stopniowo.
Z powodu zainwestowanych sporych pieniędzy na transfer byłego gracza Ajaksu, 20-latek znalazł się pod sporą presją po kilku błędach. Mimo to Sarri regularnie na niego stawia. Jesteśmy tylko ciekawi, jak będzie wyglądała defensywa Juventusu po powrocie do pełni formy Chielliniego. Być może Bonucci otrzyma do pary swojego doświadczonego rodaka, z którym w przeszłości wielokrotnie już występował.