Standard Liege zmaga się z problemami finansowymi. W związku z tym, byli piłkarze postanowili pomóc klubowi.
Pandemia koronawirusa sprawiła, że większość klubów belgijskiej Jupiler Pro League ma poważne problemy finansowe. Według różnych doniesień, zaledwie kilka z nich otrzyma licencję na grę w następnym sezonie. Problemy doprowadziły do upadku KSC Lokeren.
Nie jest kolorowo również w Standardzie Liege. Klub jest również bliski bankructwa i w przyszłym sezonie mógł nie zagrać w najwyższej lidze.
Na szczęście z pomocą Standardowi przyszli byli piłkarze. Najpierw Axel Witsel przeznaczył około 1,5-3 mln euro na wykup stadionu. Trzy miliony euro wpłacił również Marouane Fellaini.
Standard Liege jeszcze niedawno należał do czołowych klubów ligi belgijskiej. W ubiegłej dekadzie, z Witselem i Fellainim w składzie zespół sięgnął po dwa mistrzostwa kraju. Ostatnim sukcesem drużyny z Walonii był Puchar Belgii w sezonie 2017/2018.