Kiedy Robert Lewandowski rozpoczynał karierę piłkarza, zapewne nie domyślał się, że kiedykolwiek zostanie tak wielką gwiazdą, iż jego wizerunek zastąpi samego Władysława Jagiełłę.
Do całego procederu doszło wczoraj w jednym ze sklepów w Piątkowie, jednej z dzielnic Poznania. Jeden z klientów robił zakupy, za które miał zamiar zapłacić banknotem 100-zlotyowym… z podobizną Roberta Lewandowskiego. Okazuje się, że polski piłkarz występujący obecnie w Bayernie Monachium trafił na nominał, zastępując byłego polskiego króla Władysława Jagiełłę.
Sprawa ostatecznie nie trafiła na policję z powodu małej szkodliwości. Co ciekawe, sprzedawca przyjął banknot od klienta. Dopiero przy rozliczaniu kasy zobaczył, że coś jest nie tak, a banknot jest fałszywy. Wielkopolska policja poinformowała sprzedawcę, że powinien złożyć zeznania w tej sprawie. Przypomnijmy, że wprowadzenie do obrotu fałszywego banknotu jest przestępstwem, za które grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
To kolejne zamieszanie pozaboiskowe związane pośrednio z Lewandowskim. Jakiś czas temu dość głośno media trąbiły o aukcji charytatywnej, na którą polski piłkarz wpłacił pieniądze. Więcej tutaj.