Wolves będą jednym z najlepszych beniaminków w historii Premier League? Na celowniku zawodnik Milanu

26 maja bieżącego roku. Jakieś skojarzenia? Dla większości kibiców zapewne finał Ligi Mistrzów, ale przed nim rozegrał się inny mecz. O wiele, wiele większe pieniądze. Mowa oczywiście o barażach w Championship, w których bilet do Premier League zgarnęło Fulham. Dużo wcześniej awans zapewniła sobie jednak inna drużyna, która po wakacjach może pozytywnie zaskoczyć w najpopularniejszej lidze świata.

Mowa o kontrowersyjnym Wolverhampton Wanderers, w którym faktyczną władzę ma jeden z potężniejszych agentów na świecie, czyli Jorge Mendes. Trener – Nuno Espirito Santo oraz pięciu zawodników (m.in. Ruben Neves i Diogo Jota). Co mają ze sobą wspólnego? – Wszyscy reprezentowani są właśnie przez Portugalczyka. Trudno spodziewać się, żeby taki talent jak Neves zamienił Champions League na Championship, jednak pod skrzydłami swojego swojego opiekuna można było zaakceptować nawet taki krok. Wyszło chyba nie najgorzej, skoro już niedługo swoje możliwości będzie mógł prezentować w absolutnej elicie.

„Wilki” w minionym sezonie grały ładnie, skutecznie, dostarczając swoim kibicom nie tylko kolejne punkciki, ale też fantastyczne emocje. Plan zakładający awans wypalił, nic dziwnego więc, że klub planuje kolejne wzmocnienia. Zgadnijcie, czyi klienci są najbliżej dołączenia do Wolverhampton…

Pierwszym głośnym transferem miałby być Cancelo, za którego trzeba zapłacić 40 (!) milionów. Istnieje jednak równie duża (a może nawet większa) szansa na ściągnięcie kolejnej portugalskiej gwiazdeczki, którą niewątpliwie jest Andre Silva. 22-letni napastnik miał być perełką w kadrze Milanu, jednak Włochy nie podpasowały mu zarówno na boisku, jak i poza nim. Słaba gra zawodnika w połączeniu z problemami „Rossonerich”, zmuszonych zbierać pieniądze (Financial Fair Play) sprawia, że jego przenosiny są bardzo prawdopodobne. Tym bardziej, że Mendes już wcześniej obiecał kibicom, że w razie awansu do Premier League do klubu dołączy właśnie Silva.

Duży budżet, jeszcze większe kontakty, wiele wschodzących gwiazd na wyciągnięcie ręki. To wszystko poparte pewną trenerską ręką Espirito Santo, brzmi jak przepis na drużynę grającą efektownie, ale też efektywnie. Czy Wolverhampton ma szanse na zostanie najlepszym beniaminkiem w historii Premier League? Zadanie trudne – praktycznie niemożliwe, patrząc na sezony 1992/1993 oraz 1993/1994, w których Blackburn i Newcastle jako beniaminki zajęły kolejno czwarte i trzecie miejsce. Obecnie TOP6 wydaje się nie do ruszenia, więc trudno spodziewać się również wyrównania wyniku Ipswich (piąte miejsce, sezon 2000/2001), jednak siódma lokata Sunderlandu (1999/2000) oraz ósma Reading (2006/2007) wydają się realne. Jak myślicie, czy po „Wilkach” można spodziewać się wielkich rzeczy? A może inny beniaminek zaskoczy bardziej?

Załóż konto w ETOTO i odbierz zakład bez ryzyka do kwoty 100 zł

Komentarze

komentarzy