„To wielki klub, jestem kibicem od dziecka” – takie „śpiewki” z reguły możemy usłyszeć z ust piłkarzy po transferach. Zawodnicy mocno koloryzują rzeczywistość, by przypodobać się kibicom. Podobnej wypowiedzi udzielił Max Kruse.
31-letni Niemiec pod koniec czerwca podpisał kontrakt z Fenerbahce. Tym samym, napastnik po raz pierwszy w swojej piłkarskiej karierze opuścił ojczyznę. Biorąc pod uwagę aktualny etap zawodnika, wybór klubu raczej nie zaskakuje.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Trzeba jednak przyznać, iż Max Kruse miał za sobą bardzo udany sezon. W barwach Werderu Berma, 31-latek strzelił 11 goli oraz zanotował 10 asyst w 32 ligowych spotkaniach. Dodając do tego fakt, iż kontrakt z niemiecką ekipą kończył się wraz z ubiegłą kampanią, napastnik mógł wzbudzić zainteresowanie kilku dużych zespołów.
Jak przyznaje sam zawodnik, na stole pojawiło się parę ciekawych ofert. Jedna z nich przybyła nawet z miasta Beatlesów – Odrzuciłem mnóstwo propozycji. Jedna z nich była od Liverpoolu. Zadecydowałem jednak, że dołączę do Fenerbahce, gdyż wierzę, że będę tutaj szczęśliwy. Rozmawiałem z wieloma zawodnikami na temat tego ruchu. Jestem zadowolony z podjętej decyzji.
Trudno oceniać wybory piłkarzy, jeżeli nie znamy dokładnie sytuacji. Kruse mimo wszystko zaskoczył. Zapewne Niemiec pełniłby rolę rezerwowego w ekipie „The Reds”, jednakże gra dla triumfatora Ligi Mistrzów, nawet sporadyczna, wydaje się chyba bardziej atrakcyjna, aniżeli występy w lidze tureckiej.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!