Wygraj Ligę – przed 11. kolejką

Nudne, pozbawione emocji poniedziałki w Ekstraklasie to już przeszłość! Spotkanie Jagielloni z „Góralami” całkowicie zaprzeczyło często powtarzanym frazesom. Dwa gole Piątkowskiego na zakończenie kolejki zapewne znacząco podreperowały dorobek punktowy wielu prezesów grających w Wygraj Ligę. Spora część kibiców zastanawia się jednak, czy Jagiellonia w meczach z bardziej wymagającymi rywalami będzie wstanie kontynuować zwycięską seri ęspotkań.

Powróciły koszmary z inaugurującej ekstraklasowe zmagania serii spotkań. Bocian B w 10. kolejce uciułał zaledwie 36 „oczek”. Jednak pomimo słabszego wyniku mój zespół nie zanotował dużej straty w klasyfikacji generalnej i chwilowe wypadnięcie z top100 powinno otrzeźwiająco wpłynąć na zawodników. Na kogo postawiłem tydzień temu? Steinbors – Kosznik, Dudu, Frączczak, Telichowski – Paixao, Mila, Stilić, Radović © – Robak, Brożek – pierwotnie o punkty miał walczyć jeszcze Zachara, jednak tuż przed spotkaniem z Lechią Gdańsk nabawił się urazu pachwiny i jego miejsce skutecznie zajął defensor z Bełchatowa.

Długo zastanawiałem się nad ostatnim miejscem w składzie. O pierwszy plac „walczyli”: Frączczak, Lovrencsisc i Telichowski. Obecność Robaka w drużynie osłabiła notowania defensora GKS-u. Natomiast węgierski skrzydłowy miał mierzyć się z drużyną mistrzów Polski i tym samym najrozsądniej było postawić na zawodnika „Portowców”. Los jednak bywa przewrotny. Kontuzje Zachary oraz pomocnika z Poznania spowodowały, że długotrwałe bicie z myślami nie miało większego  sensu.

Zapewne wielu prezesów grających w Wygraj Ligę nie raz uważało przed rozpoczęciem pierwszego piątkowego spotkania, że ich drużyna jest gotowa na walkę o miano najlepiej punktującej jedenastki w danej serii gier. Jednak kolejne mecze szybko rewidowały wspomniane oczekiwania i zamiast rekordowego wyniku, gracz musiał pogodzić się z mizernym rezultatem. W takiej sytuacji nie można się zadręczać i wyrzucać sobie złych wyborów. W grach typu fantasy liczy się końcowy efekt i jeden słabszy weekend nie może wpłynąć na wasze samopoczucie. Pamiętajcie, że to tak naprawdę zabawa i niepowodzenie w tej edycji możecie odbić sobie z nawiązką na wiosnę. 10. kolejka przyniosła zaskakujące wyniki i tak naprawdę tylko kilku zawodników stanęło na wysokości zadania. 36 punktów Bociana B w takich warunkach to wynik przeciętny, jednak na pewno nie tragiczny. Wiele drużyn osiągnęło zbliżone rezultaty i za kilka tygodni już nikt nie będzie pamiętać, że komuś w ubiegły weekend powinęła się noga. Jakie wnioski należy wyciągnąć z poprzedniej kolejki? WL to bieg długodystansowy i małe potknięcie można szybko nadrobić. Gorzej sytuacja wygląda z pucharami, ale nawet ten mój skromny dorobek punktowy pozwolił awansować do drugiej rundy w Pucharze Wygraj Ligę!

Piątkowe wzmocnienia

Pięć dni po klęsce w Białymstoku „chłopcy Ojrzyńskiego” podejmą drużynę Śląska Wrocław. Dwa gole Demjana w poprzedniej kolejce mogą zapewnić mu powrót do pierwszego składu. „Górale” słabo sobie radzili na początku sezonu grając dwójką napastników i nie wierzę, że były król strzelców ponownie zdoła wpisać się na listę strzelców. Śląsk na wyjazdach gra w kratkę i to głównie od postawy Macieja Korzyma zależeć będzie liczba strzelonych goli w drużynie gospodarzy. Po fantastycznym początku ligowych zmagań dołek formy zanotował Damian Chmiel i wielu prezesów głowi się w tej chwili nad jego sprzedażą. Dziwi mnie stawianie na Marka Sokołowskiego, który ewidentnie spuścił z tonu i pewnie zapomniał nawet jak się wykonuje rzuty karne…

Śląsk jest w gazie, ale na trudnym terenie w Bielsku-Białej podopieczni Tadeusza Pawłowskiego nie będą mieli łatwego zadania. Tydzień temu w spotkaniu z Górnikiem Łęczna, to drużyna beniaminka przeważała przez większość meczu i tylko fantastyczna zmiana Krzysztofa Ostrowskiego oraz koncentracja do ostatnich minut Sebastiana Mili zapewniły wrocławianom trzy punkty. Mało kto liczy na przebudzenie Roberta Picha. Fani „Wojskowych” wierzą za to w dobry występ Flavio Paixao, który wraz z powracającym po urazie Mateuszem Machajem będzie odpowiadać za rozciąganie szyków defensywnych drużyny z Bielska Białej. Największym rozczarowaniem w grze wrocławian jest zerowy dorobek bramkowy Piotra Celebana. Rosły defensor przed wyjazdem do Rumunii słynął z pięknych goli po stałych fragmentach gry. Teraz jednak większe szansę na udział w akcji bramkowej ma Brazylijczyk Dudu.

Podrażniona ostatnimi porażkami Wisła zmierzy się z zadziwiająco dobrze radzącą sobie Jagiellonią Białystok. Niech was nie zwiodą ostatnie wyniki! To „Biała Gwiazda” będzie faworytem tego spotkania i drużyna Michała Probierza w końcu odczuje brak Daniego Quintany. W poniedziałek bohaterem okrzyknięty został Przemysław Mystkowski. Niska cena pomocnika może skusić wielu prezesów grających w Wygraj Ligę, jednak moim zdaniem zakup 16-letniego zawodnika będzie stratą darmowego transferu. Pojedynczy przebłysk formy to za mało, żeby oprzeć swój skład na niedoświadczonym młokosie. Jagiellonia ewidentnie osiąga ostatnio wyniki ponad stan i nie zdziwię się, jeżeli Wisła urządzi sobie trening strzelecki pod bramką Bartłomieja Drągowskiego.

Postawa Mateusza Piątkowskiego wywołuje u mnie mieszane uczucia. Napastnik „żółto-czerwonych” to piłkarz żyjący z dopieszczonych podań partnerów z zespołu i jego dotychczasowy dorobek strzelecki mocno kontrastuje z jego przeciętnymi umiejętnościami. Na dłuższą metę trzymanie snajpera w składzie może być nieopłacalne. W Białymstoku szybko zatęsknią za hiszpańską gwiazdą drużyny i jego mierzonymi asystami…

Wisła musi zmazać złe wrażenie po ostatnich porażkach. Franciszek Smuda w piątek nie będzie mógł skorzystać jedynie z usług pauzującego za żółte kartki Łukasza Burligi. Jego miejsce na boku obrony zajmie Dariusz Dudka, a do pierwszego składu wróci Łukasz Garguła. „Biała Gwiazda” na własnym terenie będzie faworytem i postawienie w WL na komplet piłkarzy z Krakowa wydaje się być rozsądnym posunięciem.

Sobotnie roszady

Chyba nikt się nie spodziewa porywającego widowiska w meczu Górnika Łęczna z Koroną Kielce. W zespole beniaminka w ostatnich spotkaniach zawodzi Grzegorz Bonin i cała gra drużyny prowadzonej przez Jurija Szatałowa musi opierać się na Fiodorze Cernychu. Korona natomiast na wyjeździe w rundzie jesiennej jeszcze nie wygrała i pod nieobecność Pawła Golańskiego, to od dyspozycji Przemysława Trytki i Jakuba Kiełba będzie zależeć gra ofensywna drużyny Ryszarda Tarasiewicza. Faworytem będą gospodarze, ale w tym meczu postawiłbym raczej na drużynę z Kielc, która po zwycięstwie w meczu z Piastem Gliwice może spróbować ponownie zanudzić rywala na boisku i niespodziewanie strzelić decydującą bramkę.

Odejście Joaquima Machado pozytywnie wpłynęło na drużynę z Gdańska. Lechia w meczu z Górnikiem była bliżej odniesienia zwycięstwa i na własnym obiekcie może łatwo uporać się ze słabo grającą w tym sezonie Cracovią. Duet Makuszewski – Colak będzie odpowiedzialny za forsowanie zasieków obronnych drużyny „Pasów”, a Stojan Vranjes spróbuje zaskoczyć bramkarza rywali przy okazji stałych fragmentów. Nadal nie przekonuje mnie defensywa „biało-zielonych”. Niepewne interwencje bramkarzy oraz głupie błędy obrońców mogą sprokurować groźne akcje piłkarzy z Krakowa.

W Gdańsku w barwach „Pasów” prawdopodobnie nie zobaczymy bohatera meczu z Wisłą, Miroslava Covilo, który nabawił się urazu mięśnia przywodziciela uda. Warto za to zwrócić uwagę na Deleu. Brazylijczyk na pewno będzie chciał udowodnić swoją wartość niedawnemu pracodawcy. Dawno nic nie strzelił Dawid Nowak i to on powinien sprawić najwięcej problemów defensywie Lechii Gdańsk.

Wielkie Derby Śląska to ciężki mecz do wytypowania. Ruch w ostatnich spotkaniach grał fatalnie i piłkarze Jana Kociana na mecz z Górnikiem mogą wyjść podwójnie zmotywowani. Drużyna z Zabrza natomiast przeplatała dobre mecze ze słabszymi i na wyjeździe może nie sprostać drużynie „Niebieskich”. Gospodarze uzależnieni będą od formy Filipa Starzyńskiego i Eduardsa Visnakovsa. W Górniku prym wieść powinien wracający po drobnym urazie Mateusz Zachara. W obronie o miejsce w pierwszej jedenastce na pewno powalczy Seweryn Gancarczyk, który może wygryźć ze składu Mariusza Magierę. Na waszym miejscu odpuściłbym jednak defensywę zabrzan. Ruch na własnym stadionie musi zdobyć bramkę i gospodarze będą raz za razem nękać Pavolsa Steinborsa.

Piłkarska Niedziela

Zawisza w końcu zdoła utrzeć nosa rywalom? Piłkarze Pogoni w ostatnich spotkaniach nie przysporzyli swoim kibicom wielu powodów do radości i w meczu z drużyną Mariusza Rumaka muszą od początku ruszyć agresywnie na rywala. Marcin Robak nie powinien mieć żadnych problemów z dziurawą defensywą zdobywcy Pucharu i Superpucharu Polski. Ostatnią szansę w mojej drużynie daję także Adamowi Frączczakowi, który w najbliższych spotkaniach nie będzie miał chyba lepszej okazji na przełamanie. Stosunkowo łatwy terminarz Pogoni w październiku może przekonać prezesów grających w Wygraj Ligę do sięgnięcia po takich piłkarzy jak: Radosław Janukiewicz, Rafał Murawski czy Wojciech Golla.

W jakim składzie na mecz z Piastem wyjdzie Legia? Odwieczna bolączka wszystkich graczy kolejny raz da się prezesom mocno we znaki. Dobre występy w ostatnich spotkaniach Tomasza Brzyskiego i Dossy Juniora każą zastanowić się nad kupnem ofensywnie grających defensorów lidera Ekstraklasy. Henning Berg zapewne da odpocząć kluczowym zawodnikom i na boisku w meczu z Piastem zobaczymy Jakuba Koseckiego, Marka Saganowskiego i Orlando Sa. Niezależnie od wyjściowego składu, to Legia będzie faworytem i warto pomyśleć o zakupie Dusana Kuciaka.

Piast po kilku zaskakujących zwycięstwach mocno spuścił z tonu i postawienie na piłkarzy z Gliwic w pojedynku z Mistrzem Polski nie wydaje się być mądrym posunięciem. Ruben Jurado i spółka nie są wstanie przeciwstawić się drużynie, która w europejskich pucharach ma aktualnie serię dziewięciu meczów bez porażki!

Na zakończenie weekendowym zmagań, w hicie kolejki, zdziesiątkowany licznymi kontuzjami Lech podejmie rewelacyjnie grającą w obronie drużynę z Bełchatowa. Brak zdrowego napastnika vs średnia 0,4 straconych bramek na spotkanie? Rozsądek mówi, że „Kolejorz” może mieć nie lada problemy z pokonaniem Arkadiusza Malarza, intuicja natomiast podpowiada, że zespół Macieja Skorźy zaaplikuje rywalowi kilka bramek. Dużo zależeć będzie od składu Lecha na mecz z „Brunatnymi”. Na boisku na pewno nie zobaczymy nominalnym napastników: Zaura Sadajewa, Dawida Kownackiego i Vojo Ubiparipa. Także ofensywne trio: Hamalainen, Lovrencsics i Pawłowski w tygodniu narzekało na drobne urazy. Jednak cała trójka powinna być gotowa na niedzielę i to moim zdaniem piłkarze z Finlandii i Węgier będą głównymi postaciami pojedynku z wiceliderem z Bełchatowa.

Po fantastycznym starcie sezonu z radarów całkowicie zniknął Michał Mak. Więcej okazji do komentowania w ostatnim czasie daje Bartosz Ślusarski, który mecze ze strzelonym golem przeplata głupimi kartkami. Jak były napastnik Lecha zaprezentuje się w niedziele?

Przed wyborem ostatecznego składu rzućcie jeszcze okiem na środowy raport z ekstraklasowych klubów!

https://zzapolowy.com/ekstraklasowy-raport-10/

Finding the Best Duty Jackets
hd porn hints about how garmets for skate board go

Fashion Mistake for State of the Union Address
black porn But LOOK HOW CUTE THEY ARE

Fashion Designing Colleges in Pakistan
cartoon porn cut into squares

Day Threats and High Spam Levels
gay porn Spread the nuts in the bottom of the pan

Graphic Novel Review of Coraline
snooki weight loss I know from personal experience

an ideal ride in funky winter weather
miranda lambert weight loss hot glue a hair clasp for the bottom

Early bird ticket prices for Baltimore Fashion Week end on May 31
christina aguilera weight loss firstenergy association

Ideas For Healthy Pancakes Video
weight loss tips along with high class signature look appropriate for a great spring