Zaróbmy na Gran Derbi – typy bukmacherskie.

Gran Derbi jeszcze nigdy nie zapowiadało się tak fascynująco. Spotykają się zespoły z absolutnej europejskiej czołówki. Rzadko zdarza się sytuacja aby w jednej lidze grał zespół, który strzelił najwięcej bramek w Europie (wśród 5 najlepszych lig) i ten, który najmniej stracił. Dodatkowo – pierwszy raz od 4 miesięcy – zobaczymy w grze o stawkę Luisa Suareza, który zadebiutuje w barwach Blaugrany, a hiszpańskie media awizują nawet do gry w pierwszym składzie.

Real Madryt dotychczas w 8 kolejkach ligowych strzelił 30 bramek, połowa z nich (!) jest dziełem Cristiano Ronaldo. Do tego Królewscy dorzucili jeszcze 10 bramek w 3 meczach Champions League. Natomiast Barcelona w lidze nie straciła jeszcze ani jednej bramki, strzelając 22. Duży wpływ jednak na czyste konto ma klasa rywali z jakimi mieli okazję Katalończycy się mierzyć – Elche, Levante, Granada czy Eibar, to drużyny „skazane” na drugoplanową rolę w Primera Division. Kiedy Barcelona mierzyła się z poważniejszymi rywalami – w Lidze Mistrzów – potrafili stracić po fatalnych błędach 3 bramki z PSG, ponosząc pierwszą porażkę w sezonie (3:2). Ostatni mecz z Ajaxem pewnie wygrali, ale znów w nieco głupi sposób stracili bramkę („przypadkowa” asysta Milika).

Jednak to Barcelona jest liderem Primera Division, w głównej mierze dzięki słabemu początkowi Realu Madryt, który przegrał ze swoim imiennikiem z Sociedad, a także z rywalem zza między (Atletico). W pierwszym z tych meczy nie zagrał Cristiano Ronaldo, w drugim nie był do końca gotowy do gry. Od tamtego czasu Królewscy nie pozostawiają żadnych złudzeń kolejnym rywalom, aplikując im nawet 8 bramek (8:2 z Deportivo La Coruna). Ich ostatnie spotkanie to mecz z Liverpoolem, który skończył się już w pierwszej połowie. Real w 41. minucie prowadził już 3:0 na Anfield, a piłkarze The Reds byli bezradni. Real skutecznie im utrudniał budowanie ataków, a sam odpuścił w II połowie, oszczędzając się przed El Clasico. Coraz lepiej się spisuje James Rodríguez (asysta przeciwko Liverpoolowi – klasa światowa), a bramki strzela nawet wypożyczony z Manchesteru United Javier Hernández.

Trudno stwierdzić czego można się spodziewać po Suarezie. Ostatnie jego spotkanie to mecz towarzyski Urugwaju z Omanem (3:0), 12 dni temu, gdzie strzelił 2 bramki. Widać więc, że nawet bez rytmu meczowego (i być może szczytowej formy) potrafi się odnaleźć w polu karnym i wpakować piłkę do bramki. Pewniakami do pierwszego składu są Messi i Neymar, którzy łącznie strzelili 15 bramek i zaliczyli 8 asyst. W odwodzie są młodzi (19 lat) Munir El Haddadi i Sandro Ramírez, którzy mają już na koncie debiutanckie bramki.

Główne znaczenie dla losów meczu będzie miała ofensywa, nikt nie zagra na remis, a utrzymanie „czystego konta” będzie graniczyć z cudem. Dodatkowa suma goli – powyżej 3.5 – @2.20

Oba zespoły są nastawione na stałe fragmenty gry i notują sporo rzutów rożnych. Zarówno Real Madryt, jak i Barcelona w 3 meczach LM zaliczyły dokładnie tyle samo rożnych, średnia to 6.3 kornera na mecz. Natomiast w zmaganiach ligowych w tej statystyce znacznie lepiej wygląda Barcelona, która ma ponad 7 rożnego na mecz (7.37). Real natomiast „zaledwie” 5.75. Z racji, że Realowi zdarza się tracić bramki ze stałych fragmentów gry warto zagrać: Rzuty rożne drużyny – Barcelona Powyżej 4.5 – @1.66, albo Rzuty rożne – powyżej 10 – @2.00

process runway season 6 tv show 12
snooki weight loss line application and payments for a smal