Organizacja FARE (Futbol przeciwko rasizmowi w Europie) złożyła skargę na Zbigniewa Bońka do UEFA. Powód skargi? Mało śmieszny żart prezesa PZPN na Twitterze.
Cała sprawa rozchodzi się o wpis na Twitterze sprzed paru tygodni. Prezes Zbigniew Boniek w rozmowie z niezwykle barwną postacią Twittera, Januszem Piechocińskim, zażartował z dyrektor do spraw komunikacji w ekstraklasie, Karoliny Hytrek-Prosieckiej.
Sama Hytrek-Prosiecka żartem poczuła się urażona. Tłumaczyła to jako dyskryminację kobiet. Kibicom również dowcip Bońka nie przypadł do gustu i swój upust gniewu dali w komentarzach. Prezes PZPN-u całej sprawy nie chciał komentować obszernie. Lakonicznie stwierdził jednak, że był to tylko żart, który został źle zrozumiany.
Z relacji na Twitterze wynika jasno, że Zbigniew Boniek nigdy nie pałał sympatią do Prosieckiej. Wielokrotnie w rozmowach między nimi dało wyczuć się negatywne emocje. Jednak tym razem sprawa została wyjątkowo rozdmuchana przez organizację, która tylko z nazwy zajmuje się poważnymi sprawami związanymi z rasizmem.
FARE na swojej oficjalnej stronie internetowej zamieściło wpis, z którego wynika, że prezes Boniek wielokrotnie chciał osłabić ich organizację. Trochę wynika więc z tego, że gdy pojawił się malutki powód do zemsty, to postanowili go wykorzystać. Robienie rasisty z Bońka po mało wyszukanym żarcie jest bardziej nie na miejscu niż słaby dowcip prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.