Zlatan Ibrahimovic zakończy piłkarską karierę? Szwed mógłby rozpocząć nową przygodę!

Mimo 38 lat na karku, Zlatan Ibrahimovic nadal jest w stanie rywalizować w czołowej europejskiej lidze. Czasu jednak nie da się oszukać. Wkrótce nadejdzie moment, w którym Szwed podejmie decyzję w sprawie swojej dalszego przygody z piłką. Niewykluczone, że występy w Milanie są ostatnim przystankiem napastnika w karierze. Jak informują włoskie media, Ibrahimovic rozważa rozpoczęcie nowej przygody.

Wraz z końcem 2019 roku, Zlatan Ibrahimovic opuścił MLS, by wrócić do Mediolanu. 38-latek ponownie ubrał koszulkę Milanu. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, szwedzki napastnik wystąpił w 10 spotkaniach, zdobywając 4 gole oraz 1 asystę. Statystyki zawodnika z pewnością nie są najgorsze. Wystarczy powiedzieć, że Krzysztof Piątek w pierwszej części sezonu zgromadził 4 bramki w Serie A (Ibrahimovic zdobył trzy), rozgrywając 18 meczów.

Ostatnie doniesienia sugerują, iż Zlatan Ibrahimovic opuści Milan po zakończonym sezonie. Co prawda klub z Mediolanu ma opcję przedłużenia kontraktu piłkarza o kolejny rok, jednakże sam Szwed nie do końca jest zadowolony z obecnej sytuacji w zespole. Mowa o zwolnieniu Zvonimira Bobana, który jest dobrym znajomym Ibrahimovicia.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Według informacji „La Gazzetta Dello Sport”, panując koronawirus w Europie może przekonać napastnika do podjęcia bardzo ważnej decyzji. Nie wiadomo bowiem, kiedy wrócą zmagania w poszczególnych ligach. Być może przerwa od piłki potrwa kilka miesięcy. W związku z tym, Zlatan Ibrahimovic mógłby zakończyć swoją piłkarską karierę.

Szwed nie chciałby jednak rozstać się z futbolem. Jak dodaje wspomniane źródło, 38-latek rozważa rozpoczęcie przygody ze szkoleniem. W tym mógłby pomóc napastnikowi jego agent, Mino Raiola, który ma sporo znajomości w świecie piłki. Zapewne wieloletnie doświadczenie w rywalizacji na najwyższym poziomie pomogłoby Ibrahimoviciowi w roli trenera.

Komentarze

komentarzy