Barcelona nie uczy się na błędach. Wykorzysta to Manchester United?

Samuel Umtiti trafi do Manchesteru United?
Samuel Umtiti trafi do Manchesteru United?

Odejście Neymara z Barcelony do PSG spotęgowało fale krytyki w stronę zarządu „Dumy Katalonii”, któremu wypominano z perspektywy czasu niską klauzulę zapisaną w kontrakcie Brazylijczyka. Wydaję się, że podobna sytuacja może ponownie się powtórzyć – tym razem już z Samuelem Umtitim. Czy nieporadność hiszpańskiego zespołu wykorzysta Manchester United?

O zainteresowaniu Umtitim przez Manchester United hiszpańskie oraz angielskie media informowały już w styczniowym okienku transferowym. Głównym argumentem jest oczywiście klauzula zapisana w kontrakcie zawodnika na poziomie 60 milionów euro. Dla drużyn z Premier League, które wydają lekką ręką 75 baniek na Virgila van Dijka, taka kwota na pewno nie jest absurdalna.

Temat transferu powrócił szybko jak bumerang, lecz teraz – według doniesień dziennika AS – do głosu doszedł sam zawodnik. 24-latek rzekomo odrzucił propozycję nowej umowy, dzięki której chciałby zarabiać około 9 milionów funtów rocznie. Barcelona musiałaby zatem niemalże potroić jego obecną pensję, by uczynić Umtitiego jednym z najlepiej opłacanych zawodników klubu.

Sam Francuz pytany o nowy kontrakt podczas zgrupowania narodowej kadry, nabrał wody w usta:

– Odbywają się rozmowy w sprawie nowego kontraktu?

– Pomidor

– Coś jest na rzeczy z Manchesterem United?

– Pomidor

– Czy rozmawiałeś z Griezmannem na zgrupowaniu?

– Nie.

– Zdarzyło Ci się skłamać w trakcie tego wywiadu?

– Tak

Z drugiej strony wcale nie bylibyśmy zaskoczeni, jeśli cała ta sytuacja była zorganizowanym przedstawieniem przez agenta zawodnika, który chce ugrać jak najwięcej dla swojego klienta. Przedstawiciel Umtitiego doskonale wie, jakie pieniądze mogą zaoferować najlepsze angielskie kluby, a oferta z Premier League w ręku to idealna karta przetargowa do negocjacji nowego kontraktu, z wyższą pensją. To niemal kopia sytuacji z 2015 roku, kiedy to Sergio Ramos także miał odejść na Old Trafford z Realu Madryt, a ostatecznie klub z Manchesteru został jedynie wykorzystany do podbicia pensji przez Hiszpana.

W całej tej sytuacji oczywiście najwięcej do stracenia ma Barcelona. Po odejściu Neymara, utrata kolejnego zawodnika w podobny sposób mogłaby być bolesna. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że Umtitiego w czasie transferu na Camp Nou nie uznawano za klasowego obrońcę. Mimo to fakt, że był trzecim środkowym obrońcą w napakowanej wieloma genialnymi defensorami reprezentacji Francji na EURO 2016 wiele mówiło o jego potencjale. Pod tym względem Barcelona może brać przykład z Realu Madryt, w którym to chociażby Marco Asensio posiada klauzule w wysokości 500 milionów euro, podobnie chociażby jak rówieśnik Umtitiego – Raphael Varane. Można? Można.

Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!

Komentarze

komentarzy