Kolejna reprezentacja z potężnym wstrząsem. Sampaoli oskarżony

Po zamieszaniu związanym z Lopeteguim i jego zwolnieniem myśleliśmy, że przed mundialem już nic nas nie zaskoczy. W końcu reprezentacje starają się być teraz jak najbardziej hermetyczne, dobrze oddzielone od świata zewnętrznego, skupione na wiadomym celu. Inaczej stało się również w przypadku Argentyny, której selekcjoner, Jorge Sampaoli, został właśnie oskarżony o molestowanie.

Jak poinformował jeden z argentyńskich dziennikarzy, Gabriel Anello, Sampaoli miał molestować kucharkę pracującą dla tamtejszej federacji. Informacja szybko została podchwycona przez wiele portali, a część z nich porywa się nawet do opinii o rzekomym gwałcie.

Argentyńska federacja zaprzecza tym doniesieniom, stojąc murem za swoim pracownikiem. Jej prezes, Claudio Tapia, stwierdził, że ufa Sampaoliemu, a wszystkie oskarżenia są kłamstwem.

– Coraz częściej wątpimy, czy wszystkim zależy na sukcesach naszej reprezentacji. Codziennie dzieje się coś, co ma nam zaszkodzić. Wierzę w uczciwość Sampaoliego. Wiem, jakim jest człowiekiem. Ta historia jest kłamstwem – przekonuje Tapia.

Według Anello jest to jednak po prostu dbanie o wizerunek i próba uniknięcia skandalu tuż przed mundialem.

– Federacja robi wszystko, by tę informację wyciszyć, ale wszyscy, z którymi rozmawiałem potwierdzają, że takie zdarzenie miało miejsce. To coś bardzo niebezpiecznego dla narodowej kadry i Sampaoliego – wyznał dziennikarz.

https://twitter.com/karolszumlicz/status/1007013370581614592

Dopóki nie zostaną przedstawione żadne konkretne dowody, sprawa nie będzie miała dalszego ciągu. Jednak nawet jeśli okaże się, że Sampaoli jest niewinny (na co mamy nadzieję), a wywołany skandal za jakiś czas ucichnie, to i tak może mieć negatywny wpływ na reprezentację „Albicelestes”. Dodatkowe stresujące czynniki w bardzo napiętym i emocjonującym okresie mogą tylko dolać oliwy do ognia, a przecież Argentyna i bez tego szumu nie miała sielanki…

Załóż konto w ETOTO i odbierz zakład bez ryzyka do kwoty 100 zł

Komentarze

komentarzy