Manchester United ma problem. Kontuzja Zlatana Ibrahimovicia wyklucza go z gry na blisko dziewięć miesięcy. Jak ten problem rozwiążą działacze „Czerwonych Diabłów”?
Pierwsza diagnoza jest dołująca. Dziewięć miesięcy przerwy dla 35-letniego napastnika brzmi jak wyrok i zakończenie kariery. Jak będzie jednak ze Zlatanem?
Oczywiście uraz najbardziej jest przytłaczający dla samego zawodnika, jednak to także ogromny cios dla klubu, który wciąż walczy o zwycięstwo w Lidze Europy oraz rywalizuje o TOP4 w Premier League. Przed ekipą Jose Mourinho najważniejsze spotkania w sezonie, w których drużyna będzie musiała poradzić sobie bez reprezentanta Szwecji.
W obecnym sezonie Zlatan z 28 bramkami jest najskuteczniejszym strzelcem United, dlatego pierwsze prognozy o wykluczeniu na dziewięć miesięcy musiały być traumatyczne w obliczu wyzwań, jakie czekają klub z Old Trafford. Jakiś czas temu władze zespołu rozmawiały z piłkarzem na temat przedłużenia kontraktu o kolejny rok, jednak w obliczu urazu przyszłość Zlatana w Anglii stoi pod dużym znakiem zapytania. United było przekonane, że piłkarz pozostanie w klubie na kolejny sezon, ale w ostatnich kilku tygodniach w mediach plotkowano na temat tego odejścia do Major League Soccer. Najwięcej informacji w mediach odnosiło się do Los Angeles Galaxy, gdzie w przeszłości występował David Beckham.
Uraz Ibrahimovicia otwiera szansę dla innych. Mowa tutaj głównie o Marcusie Rashfordzie, dla którego obecny sezon był niezwykle trudny. Anglik przez większość sezonu występował na skrzydle, oddając pozycję środkowego napastnika właśnie Szwedowi. Teraz najprawdopodobniej 19-latek wróci na docelową pozycję. W ostatnich spotkaniach Rashford imponuje formą. W meczu z Chelsea był jednym z najlepszych zawodników na boisku, otwierając wynik spotkania przeciwko liderowi Premier League. Natomiast w starciu z Anderlechtem to nastoletni napastnik przyczynił się do awansu „Czerwonych Diabłów” do półfinału Ligi Europy. Możliwe, że jego forma strzelecka zostanie podtrzymana i wówczas może to niejako ukoić ból po stracie Zlatana.
Czy Rashford będzie jednak dla ekipy Jose Mourinho podstawowym napastnikiem na kolejny sezon? Bardzo wątpliwe. W mediach coraz częściej pojawiają się imformacje, że „The Special One” ma zamiar zakontraktować nowego snajpera. Wiele mówi się oczywiście o aktywowaniu klauzuli za Antoine’a Griezmanna, ale sam piłkarz najprawdopodobniej zechce pozostać w stolicy Hiszpanii jeszcze przez kolejny sezon.
Aktualny pozostaje także temat Lukaku. Tutaj sprawa jest o tyle ciekawa, że agentem Belga jest Mino Raiola, który ostatnimi czasy ma świetne relacje z ekipą portugalskiego menedżera. W letnim okienku transferowym agent wprowadził do klubu z Old Trafford Mkhitaryana, Pogbę oraz Ibrahimovicia. Tym razem może to uczynić z Lukaku. Problem polega jednak na tym, że 23-letni Belg marzy o powrocie do Chelsea, co jest nie na rękę natomiast Evertonowi, który nie ma idealnych kontaktów z „The Blues”. To pokłosie sytuacji z 2015 roku, kiedy to Chelsea próbowała na własną rękę przekonać do transferu Johna Stonesa. Ekipa z Goodison Park do dziś pamięta działania Chelsea i może to już niebawem odbić się na Lukaku.
