Pamiętacie zdemolowanego fotoreportera? Chorwacja sprawi mu wyjątkowy prezent

W dłuższej perspektywie po turniejach pamięta się tylko o ich zwycięzcach. To właśnie oni zyskują nieśmiertelność, ale niektóre historie i sensacje i tak zapadają w pamięci. Po tegorocznych mistrzostwach świata na pewno długo będziemy wspominać postawę Chorwacji i jej marsz po historyczne wicemistrzostwo. To właśnie reprezentanci tego kraju byli również bohaterami sytuacji, która dostarczyła nam… wielu niezwykłych zdjęć.

Dogrywka półfinałowego starcia z Anglią, nadciągająca wizja kolejnej, trzeciej z rzędu serii jedenastek. Ivan Perisić wygrywa pojedynek główkowy, a zagrana przez niego piłka trafia idealnie do wbiegającego Mario Mandżukicia. Bramka, euforia i… no właśnie.

Dla cieszących się Chorwatów przestrzeń przed bandami reklamowymi okazała się za mała, o czym przekonał się Yuri Cortez, fotoreporter francuskiej agencji AFP. Zawodnicy wpadli na niego, częściowo przygnietli, dając tym samym okazję do wykonania niezwykłych zdjęć. Jak się okazuje, relacja na linii Yuri – Chorwacja nie zakończy się na tym wydarzeniu. Jak poinformował Chorwacki Komitet Turystyki, 53-letni fotoreporter został zaproszony na siedmiodniowe wakacje w ich kraju. Propozycja została przyjęta i zostanie zrealizowana na przełomie sierpnia i września. Chorwaci już zapowiadają niesamowite siedem dni: „zapewnimy mu wakacje, jakich nigdy jeszcze nie doświadczył”.

Yuri Cortez spytany po meczu o niecodzienną sytuację odpowiedział z uśmiechem, że nie ma żadnych pretensji i dzięki temu wydarzeniu zyskał świetne zdjęcia. Dobrze, że padło akurat na kogoś takiego, a nie na roszczeniowca skarżącego się na powstały ból w kolanie, albo narażenie sprzętu na uszkodzenie. W końcu tak bliskie spotkanie z najlepszymi piłkarzami w półfinale mistrzostw świata – nawet w parterze – to niesamowite przeżycie, które zostanie w pamięci na zawsze. Coś czujemy, że po nadchodzących wakacjach Yuri Chorwację będzie wspominał jeszcze cieplej.

Zakład bez ryzyka w Fortunie. Możesz wejść i odebrać go właśnie w tym momencie

Komentarze

komentarzy