Raul wraca do Realu Madryt

14531140568350
Raul rozpocznie pracę na początku czerwca

W ostatnim czasie sporo mówiło się o Raulu za sprawą wywiadu, którego udzielił katalońskiemu „Sportowi”. Pozostałe media nieco nadinterpretowały jego słowa i w świat poszedł komunikat, że legenda „Królewskich” dopuszcza pracę w Barcelonie. Nie dość, że były napastnik nic takiego nie powiedział, to teraz całkowicie uciął temat decyzją o powrocie na Santiago Bernabeu. Raul rozpocznie pracę w Madrycie na początku czerwca.

Raul powróci do swojego klubu, by pełnić rolę działacza, bliskiego współpracownika Florentino Pereza. Wiadomo, że nie będzie to żadna posada dyrektorska ani trenerska. Zadania „El Capitano” mają koncentrować się na reprezentowaniu klubu na zewnątrz, funkcjach ambasadorskich i doradzaniu prezesowi. Media donoszą, że Hiszpan pojawi się na derbach Madrytu, by wtedy ustalić z Perezem wszystkie szczegóły swojego kontraktu. Real spotka się z Atletico w kolejną sobotę.

Informacje podane przez radio Onda Cero kończą spekulacje o flirtowaniu z Barceloną. Hiszpańskie media poświęcały temu dużo miejsca po tym, jak Raul w rozmowie z katalońskimi dziennikarzami bardzo ogólnie stwierdził, że to przecież piłka, w której nigdy nie można powiedzieć czegoś na pewno. Były napastnik zaznaczał w odpowiedzi na to samo pytanie, że przede wszystkim koncentruje się na powrocie do domu, ale to akurat opinii publicznej umknęło. Raul zdecydował się skomentować całe zamieszanie:

Przeżywam to tu bardzo spokojnie, ale też z wielkim szacunkiem, tym samym, jaki miałem za czasów gry. Zawsze wiedziałem, że będę grać tylko w Realu Madryt i jeśli wrócę do Hiszpanii, to do tego miasta i do pracy w Realu Madryt. Wszyscy o tym wiedzą, reszta to spekulacje i próba zrobienia krzywdy. Pozostaję madridistą. Mam nadzieję, że w przyszłości i to niedługo będę mógł pracować w klubie, któremu oddałem swoje uczucia i w którym chciałbym być.

Od kliku lat Hiszpan przebywa w Nowym Jorku, gdzie po zakończeniu kariery w New York Cosmos pracował jako przedstawiciel i promotor La Liga. Można podejrzewać, że praca w Realu Madryt nie będzie się diametralnie różnić od dotychczasowych zadań Raula. Ograniczy się do jednej, ukochanej drużyny. Nie można wykluczyć, że to tylko okres przejściowy w życiu 102-krotnego reprezentanta Hiszpanii. Sam napastnik przyznaje, że jeszcze nie zdecydował, czy swoją przyszłość chce związać z boiskiem i karierą trenerską, czy z biurami i całą futbolową otoczką. Powrót na Barnabeu to kontynuacja projektu Florentino Pereza, który chce mieć przy sobie obie generacje „Galacticos”. Zidane, Roberto Carlos, Guti i Raul poza murawą, a na niej Cristiano, Bale, Benzema i reszta. Następny na radarze jest David Beckham.

Komentarze

komentarzy