Wielki nieobecny XI sezonu Premier League. „Był najlepszy. On ma wszystko!”

 

Zbliżający się ku końcowi sezon powoli zaczyna przynosić nam rozstrzygnięcia w postaci zdobywców kolejnych trofeów. Poza tym znamy coraz więcej rozstrzygnięć indywidualnych, a jednym z nim jest wskazanie przez zawodników najlepszej jedenastki Premier League 2017/2018. Ranking niezbyt ceniony, jednak i tak komentowany. Większość wyborów jest o dziwo trafna, jednak jak zwykle znalazł się wyjątek, do którego można się szczególnie przyczepić.

Jeśli ktoś miałby zgadywać w ciemno możliwy scenariusz, wskazałby w powyższym zestawieniu na dominację zawodników Manchesteru City. I miałby zdecydowaną rację, w końcu podopieczni Guardioli bezapelacyjnie zdominowali rozgrywki, stając się jedną z najlepszych drużyn w historii Premier League. Poza tym bez wahania można wskazać na Salaha, który jest objawieniem sezonu nie tylko w Anglii, ale i na całym świecie. A reszta? Do niektórych można się przyczepić…

Rzucając okiem na zwycięzców głosowania, można przytaknąć ze zrozumieniem. Pierwszym, mniejszym odstępstwem, można nazwać Marcosa Alonso, który może i miał sporo udanych spotkań, ale gra w zawodzącej Chelsea, a poziomem według wielu ustępował m.in. Nacho Monrealowi, czy kolejnemu objawieniu Liverpoolu – Andrew Robertsonowi. Jednak kompletnie niezrozumiały dla wielu jest brak innego zawodnika „The Reds”. Pewnie już domyślacie się, że chodzi o… Roberto Firmino.

Brazylijczyk wraz z Salahem i Mane sieją strach w defensywach rywali, a 26-latek notuje zdecydowanie swój najlepszy sezon. Jest dojrzalszy, pewniejszy, skuteczniejszy i boiskowo mądrzejszy. Jego nieobecności kompletnie nie rozumie m.in. Tony Cascarino, były napastnik Chelsea i reprezentacji Irlandii:

– Postawa Firmino i jego chęć do walki o piłkę jest wyjątkowa. Dokładając do tego to, jak kreatywnym jest zawodnikiem – ma wszystko.”

–  Po prostu myślę, że złapaliśmy się na Kane’ie i Aguero. Nie zrozumcie mnie źle – są fantastycznymi piłkarzami, ale jeśli spytacie mnie który ze środkowych napastników Premier League miał najlepszy sezon, odpowiem, że Firmino” – skwitował 55-latek, będący obecnie prezenterem w radiu TalkSPORT.

Według wielu Brazylijczyk powinien zająć miejsce Sergio Aguero, który „znalazł się tam tylko dzięki mistrzostwu”. Co ciekawe, dla Argentyńczyka jest to… pierwsze takie wyróżnienie podczas całego swojego pobytu na Wyspach.

W gąszczu tylu kapitalnych zawodników trudno o wybór pozbawiony kontrowersji, które są praktycznie nieuniknione. Mimo wszystko zawodnicy Premier League dokonujący wyboru docenili wkład wielu zawodników Manchesteru City, którzy zaserwowali nam kapitalne widowiska i wciąż biją się o rekordy ligi. Nie mamy w składzie Firmino, ale nie ma też m.in. Leroya Sane, który zasługiwał na takie wyróżnienie być może nawet bardziej, niż jego klubowy kolega. A według was, jak powinna wyglądać idealna XI Premier League 2017/2018?

Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!

Komentarze

komentarzy