Za nami pierwszy czwartkowy mecz eliminacyjny do Ligi Konferencji Europy z udziałem polskiego zespołu. Zawodnicy Śląska Wrocław rozegrali wyjazdowe starcie z ekipą Ararat. Spotkanie obu drużyn zakończyło się zwycięstwem gości 4:2.
Piłkarze Śląska Wrocław mogli być zaskoczeni postawą rywala od pierwszej minuty rywalizacji. Ararat rozpoczął mecz z dużym impetem, stwarzając sobie kilka dogodnych szans. Na pierwszą okazję Śląska musieliśmy czekać do 19. minuty, gdy strzał wykonał Pich. Chwilę później mieliśmy 1:0 dla zespołu z PKO BP Ekstraklasy. Bardzo dobrą piłkę z rzutu rożnego posłał Krzysztof Mączyński, a do siatki trafił Golla.
Do końca pierwszej połowy Ararat starał się doprowadzić do remisu. Ta sztuka udała się armeńskiej ekipie dopiero w drugiej części rywalizacji. Podanie Malakyana wykorzystał Bravo. Na odpowiedź Śląska nie musieliśmy długo czekać. Kilkadziesiąt sekund później mieliśmy 2:1. Piasecki otrzymał dobre dośrodkowanie od Exposito i wyprowadził Śląsk na ponowne prowadzenie.
Podopieczni Jacka Magiery dążyli do kolejnego gola, który postawiłby zespół w bardzo dobrym położeniu. Ta sztuka udała się Śląskowi w 70. minucie. Gola strzelił Pich i tym samym ustalił wynik rywalizacji na 3:1.
Ararat nie zrezygnował z pogoni za remisem. W 84. minucie mieliśmy 2:3. Hakobyan zrekompensował się za zmarnowaną szansę, która miała miejsce 10 minut wcześniej, posyłając strzał zza pola karnego, z którym nie poradził sobie Szromnik.
Ostatni głos w tym meczu należał do Śląska. Świetnym dośrodkowaniem popisał się Exposito, a do siatki ponownie trafił Pich, ustalając wynik potyczki na 4:2. To bardzo dobra zaliczka przed rewanżem we Wrocławiu.
Ararat 2:4 Śląsk Wrocław
0:1 Golla 20′
1:1 Bravo 49′
1:2 Piasecki 50′
1:3 Pich 70′
2:3 Hakobyan 84′
2:4 Pich 90+1