Piątkowy wieczór upływa pod hasłem występów naszych kadr. Od godziny 18:15 na Mechatronik Arena w Aspach rywalizowały reprezentacje Niemiec oraz Polski U-21. „Biało-Czerwoni” sprawili wielką sensację, wygrywając wyjazdowe starcie 4:0. Bohaterem naszej kadry został Adrian Benedyczak – autor dwóch trafień.
Napastnik Parmy przyjechał na zgrupowanie w dobrym nastroju. Przypomnijmy, iż na początku listopada Adrian Benedyczak popisał się fenomenalnym trafieniem w Serie B. 20-latek udowodnił swoją formę na początku rywalizacji z Niemcami. Już po dwunastu minutach Benedyczak miał na swoim koncie dwa gole. Dwukrotnie asystował mu Jakub Kamiński.
Po kwadransie gry „Biało-Czerwoni” prowadzili 3:0. Na murawie błyszczał także inny gracz „Kolejorza” – Michał Skóraś, który podwyższył prowadzenie reprezentacji Polski. Sytuacja gospodarzy była bardzo nieciekawa. Prawdziwą katastrofę ekipa „Die Mannschaft” przeżyła w 19. minucie, gdy czerwony kartonik obejrzał Jean-Manuel Mbom.
Walka o gola kontaktowego
Choć wynik oraz gra w osłabieniu w żadnym stopniu nie przemawiały za dominacją Niemców na murawie, to w drugiej połowie gospodarze mieli kilka szans na zdobycie bramki kontaktowej. Świetnie między słupkami naszej bramki spisywał się Cezary Miszta, który w efektowny sposób powstrzymał strzał Jonathana Burkardta.
Kamiński ustala wynik rywalizacji
Z biegiem czasu „Biało-Czerwoni” opanowywali sytuację na murawie. Przed wielką szansą na zdobycie bramki stanął w 87. minucie Jakub Kamiński, ale uderzenie piłkarza Lecha Poznań obronił Luca Philipp. Wynik spotkania ustalił rezerwowy reprezentacji Polski – Kacper Kozłowski, który zameldował się na murawie po nieco ponad godzinie gry, a trafił do siatki w 90. minucie spotkania.
Cenne zwycięstwo w wyjazdowej rywalizacji sprawia, iż „Biało-Czerwoni” są na trzecim miejscu w grupie, ale tracą do lidera już tylko dwa punkty.
Niemcy 0:4 Polska
0:1 Benedyczak 5′
0:2 Benedyczak 12′
0:3 Skóraś 15′
0:4 Kozłowski 90′