Reprezentacja Polski rozpoczyna zmagania w Lidze Narodów od zwycięstwa 2-1 w rywalizacji z Walią. Wszystkie trzy gole padły w drugiej połowie spotkania. Bardzo dobre wejście z ławki zanotował Jakub Kamiński, który strzelił swojego premierowego gola w kadrze.
Czesław Michniewicz zapowiadał, że zdecyduje się na silną jedenastkę. „Biało-Czerwoni” rozpoczęli mecz w mocnym składzie. Już w 4. minucie meczu Polacy powinni wyjść na prowadzenie, ale dogodnej sytuacji nie wykorzystał Piotr Zieliński. Walijczycy skupili się przede wszystkim na kontratakach, co okazało się słuszną taktyką, gdyż nasi piłkarze mieli ogromne problemy z konstruowaniem ataku pozycyjnego. Rywale kilkukrotnie zagrozili naszej bramce, ale brakowało ostatniego, decydującego strzału.
W pierwszej połowie rywalizacji swoją szansę miał Robert Lewandowski. Napastnik Bayernu popisał się świetną indywidualną akcją, ale strzał naszego kapitana obronił bramkarz reprezentacji Walii. Ostatecznie obie ekipy schodziły do szatni przy remisie 0:0.
Świetne wejście Kamińskiego
W drugiej połowie rywalizacji to Walijczycy wyszli na prowadzenie. Przy strzale Williamsa nie popisał się Kamil Grabara, który powinien być zdecydowanie lepiej ustawiony. Na odpowiedź „Biało-Czerwonych” musieliśmy czekać do 72. minuty meczu. Wyrównał Jakub Kamiński, który wykorzystał podanie od Tymoteusza Puchacza i tym samym zdobył premierową bramkę w dorosłej kadrze.
Kamiński zanotował bardzo dobre wejście z ławki, gdyż miał też swój udział przy golu na 2-1. Ostatecznie po pewnym zamieszaniu w polu karnym Walijczyków do siatki trafił Karol Świderski. Ostatecznie reprezentacja Polski rozpoczyna Ligę Narodów od zwycięstwa, choć styl gry pozostawia wiele do życzenia.
Polska 2-1 Walia
0-1 Williams 52′
1-1 Kamiński 72′
2-1 Świderski 85′