Pod koniec 2021 roku, Jakub Świerczok został tymczasowo zawieszony w rozgrywkach. Był to efekt pozytywnego wyniki testu antydopingowego. Na finał całej sprawy musieliśmy trochę czekać. Sześciokrotny reprezentant Polski usłyszał w końcu decyzję. Świerczok został zdyskwalifikowany na cztery lata, a kara obowiązuje we wszystkich rozgrywkach na całym świecie.
W październiku 2021 roku, Jakub Świerczok przeszedł rutynową kontrolę antydopingową. Wynik okazał się pozytywny, więc Azjatycka Konfederacja Piłkarska (AFC) zawiesiła zawodnika. Sam gracz twierdził, że nigdy nie brał niedozwolonych substancji – Oświadczam, iż nigdy nie stosowałem jakichkolwiek niedozwolonych środków dopingujących. W trakcie mojej kariery wielokrotnie byłem poddawany kontrolom antydopingowym (w tym w trakcie EURO 2020 w czerwcu 2021 roku) i wszystkie dotychczasowe kontrole kończyły się wynikiem negatywnym. Jednocześnie deklaruję chęć pełnej współpracy ze stosownymi organami antydopingowymi i podejmę wszelkie możliwe kroki w celu wyjaśnienia niniejszej sprawy.
Jakub Świerczok zdyskwalifikowany
W piątek poznaliśmy finał całej sprawy. Jakub Świerczok został zdyskwalifikowany na cztery lata. Co istotne, kara obowiązuje we wszystkich rozgrywkach na całym świecie. Biorąc pod uwagę fakt, iż w grudniu Świerczok skończy 30 lat, niewykluczone, że polskiego napastnika nie zobaczymy już na murawie.