Pokemon GO to mobilna gra, na punkcie której oszaleli niemal wszyscy. Oprogramowanie, które stworzyło studio Niantic, jest bezsprzecznym hitem tego roku, jeśli chodzi o tego typu rozrywkę dostarczaną za pomocą telefonu. Do zabawy potrzebny jest tylko smartfon z dostępem do Internetu. W USA aplikacja stała się już bardziej popularna niż Tinder.
Tylko kwestią czasu jest, aż dojdzie do kłótni w szatni jakiegoś wielkiego klubu piłkarskiego o pokemona. Wizja Mourinho na konferencji prasowej mówiącego o tym, że Ibra ukradł pokemona Martialowi, wcale nie wydaje się tak odległa. Na Twitterze coraz więcej graczy deklaruje swoje przywiązanie do Pokemon GO. Nie wiadomo, czy robią to w celach marketingowych, czy rzeczywiście tak im się spodobała nowa gra. Raczej to drugie, ponieważ nie podejrzewam twórców aplikacji, by grę promował Sergi Roberto. Chociaż zaraz, z jakim pokemonem on wam się kojarzy? Skoro wszyscy jesteśmy już w szale szukania pokemonów, a dla wielu zapewne wróciły wspomnienia z dzieciństwa, to postanowiliśmy zrobić dla was jedenastkę piłkarzy wraz z trenerem – a’la pokemon.
Zagramy ustawieniem 1-4-3-3
Każda drużyna musi mieć swojego trenera i tutaj nie miałem żadnych wątpliwości. Wygrywa oczywiście Loew, a jego odpowiednikiem jest nikt inny jak Koffing. Pokemon znany z tego, że gdy jest pobudzony wydziela toksyczne gazy i ogólnie jest obrzydliwy. Z tym wyborem chyba nikt nie będzie polemizował? Dobra, może jeszcze Weezing, czyli ten pierwszy, ale jeszcze bardziej śmierdzący i odpychający. Kogo wy byście wybrali? My stawiamy na drugą opcję.
Obsada bramki była niezwykle trudna, ale wraz z moim sztabem zdecydowałem się na Bulbasaura. To pokemon niezwykle oddany i trudny do złapania. W jego rolę wciel się oczywiście Buffon.
Jednym z bocznych obrońców będzie Ekans, czyli fioletowy grzechotnik, który na ogół jest spokojny, ale potrafi byś agresywny. W jego rolę wcieli się Hector Bellerin. Na prawej flance zagra Dani Alves jako Clefairy. Zawsze wesoły i śmieszny pokemon. Uwielbia śpiewać, ale nie potrafi tego robić. Wypisz, wymaluj Dani Alves! Dobra została nam para stoperów, jednym z nich będzie Nidorina, a w jego rolę wcieli się David Luiz. Nidorina to pokemon, który wygląda groźne, ale w gruncie rzeczy jest łagodny, a swojego skilla też ma. Także przymknijmy trochę oko i pomyślmy, że ten Brazylijczyk jednak trochę groźnie wygląda. Jego partnerem będzie Pepe jako Geodude. Pokemon ten wygląda jak kamień, a jego hobby to wchodzenie na góry, a później turlanie się z nich. Podobno zwykle łagodny, ale gdy nadepniesz na niego przez przypadek wpada w furię i atakuje na oślep.
W rolę defensywnego pomocnika wcieli się Toure, a jego wcieleniem będzie Drowzee, czyli pokemon znany z tego, że nie lubi walczyć, a jak już musi to usypia przeciwnika. Tak, tak nadal pamiętamy Yaya z półfinału Ligi Mistrzów. W pomocy zagra również Rakitic jako Haunter, czyli pokemon miły, a przede wszystkim posłuszny. W środku pola wystąpi także Grzegorz Krychowiak jako Abra. To pokemon, który czyta w myślach, chyba dalsze porównanie możemy już sobie darować? Poza tym… tak, macie rację, zagramy na dwóch piwotów!
Środkowym napastnikiem będzie Diego Costa jako Rhydon, czyli pokemon znany z tego, że szybko się wkurwia, ale jest całkiem solidny w walce. Na jednym ze skrzydeł zagra Charizard, a wcieli się w niego Gareth Bale. Pokemon ten przypomina smoka, który zieje ogniem, a na końcu ogona ma charakterystyczny płomień. Powiększa się on względem kondycji i nastroju stworzenia. Nie ukrywajmy, ale Bale w formie z dużym płomieniem, to prawdziwy smok. Dobra, potrzeba nam też kogoś kto czyni różnicę, więc wybieramy Pikachu, ale tutaj już wstawcie sobie w jego miejsce dowolnie kogo chcecie, czy to Ronaldo, czy Messiego. Mam świadomość, że każdy ma swojego Pikachu i nawet gdybym opisał wszystkie jego cechy, to i tak każdy z was widziałby tam swojego ulubionego piłkarza.
Trener – Loew (Koffing)
Bramkarz – Buffon (Bulbasaur)
Obrońcy:
Bellerin (Ekans), Pepe (Geodude), Luiz (Nidorina), Alves (Clefairy)
Pomocnincy:
Toure (Drowzee), Rakitic (Haunter), Krychowiak (Abra)
Napastnicy:
Bale (Charizard), Costa (Rhydon), Messi/Ronaldo (Pikachu)
Jak wam się podoba nasza jedenastka? Zmienilibyście coś w tym zestawieniu? Czekamy oczywiście na wasze propozycje, mamy świadomość, że wśród was może być ktoś na miarę Asha Ketchuma. Pamiętajcie jednak, że to tylko gra, bo dochodzi do nas coraz więcej informacji, że nie każdy dostrzega już różnicę pomiędzy światem wirtualnym, a tym prawdziwym. Także odpuśćcie sobie łapanie pokemonów w bagnistych terenach, czy dawnych obozach zagłady. Zalecamy również podczas spaceru z dziewczyną chociaż od czasu do czasu na nią spojrzeć, no chyba, że w pobliżu będzie naprawdę jakiś zacny okaz.
