Rio Ferdinand to najlepszy ojciec w Manchesterze

aaaaj

Okres przedświąteczny to magiczny czas, kiedy większość dzieci czeka na gwiazdora i prezent do odpakowania. Niestety, ale jest też duże grono najmłodszych, które prezentu od ojca czy matki nie dostanie. Rio Ferdinand postanowił zmienić to w znacznym stopniu w Manchesterze. 

Były piłkarz Manchesteru United nie wyobraża sobie, że jakieś dziecko może nie dostać prezentu w święta. Sam jest ojcem i taka sytuacja jest dla niego niedopuszczalna. Jak donoszą dziennikarze, gdy piłkarz wypowiadał te słowa, w jego głosie słychać było naprawdę duże zmartwienie, że jest wiele dzieciaków, które od lat nie dostały żadnego prezentu na święta.

Niegdyś jeden z najlepszych stoperów na świecie postanowił przekazać zabawki i podarunki o wartości ponad pół miliona funtów. Całość przekazał fundacji Cash for Kids. Zrobił to z ramienia restauracji Rosso, która jest jego własnością. Oczywiście wszystkie upominki od byłego piłkarza będą przeznaczone na świąteczne prezenty dla najmłodszych.

Święta Bożego Narodzenia to czas, gdy rodziny chcą sprawiać sobie nawzajem radość, kupując prezenty. Z pewnością są ludzie, którzy są w trudniejszej sytuacji życiowej niż my, dlatego chcemy im pomóc, oferując zabawki o wartości 500 tysięcy funtów.

Prezes fundacji po otrzymaniu podarunków od Ferdinanda nie wiedział, co powiedzieć, ale jest świadom tego, że ten rok dzięki piłkarzowi będzie niezwykle dobry. Fundacja zdoła wręczyć 60 000 prezentów. Oznacza to dokładnie tyle samo uśmiechów na twarzy urwisów.

Fundacja Cash for Kids każdego roku zapewnia pomoc chorym i ubogim dzieciom. W tym roku z okazji świąt zorganizowała ogromną akcję prezentową, do której przyłączył się właśnie Rio Ferdinand.