Eden Hazard za czasów Mourinho był skrzydłowym, u Antonio Conte gra na pozycji napastnika i bez wątpienia czuje się na tej pozycji dużo lepiej. Belg uważa, że ogromna w tym zasługa nowego trenera Chelsea. Przy okazji zganił obecnego szkoleniowca Manchesteru United.
Lider „The Blues” uważa, że w Chelsea pod wodzą Mourinho był system, ale nikt nie potrafił w nim grać. Co prawda coś wychodziło, bo każdy potrafi grać w piłkę, ale na takim poziomie potrzeba automatyzmów. Hazard jest wdzięczny Conte za nowe spojrzenie na futbol. Dzięki Włochowi zrozumiał, że gra w piłkę jest nią nie tylko wtedy, gdy ma się futbolówkę przy nodze, ale również bez niej.
Belg jest zachwycony treningami z Anotonio Conte. Bardzo dużo czasu poświęcane jest na taktykę, dzięki temu piłkarz wie, w którą stronę pobiec w każdej sytuacji. Czasami warto stanąć niż biegnąć. Obrońcy są bardziej mobilni i korzysta na tym cała drużyna.
Jeden z najlepszych zawodników w Premier League zrozumiał, że żeby zrobić ruch, wprowadzić ożywienie na boisku, wcale nie musi mieć piłki. Wystarczy, że zrobi odpowiedni krok, a jeden z jego kolegów będzie miał więcej wolnego miejsca. Dodatkowo piłkarz uważa, że dopiero teraz zrozumiał, na czym polega gra z kontry. Do tej pory nigdy nie przykładał do tego tak wielkiej wagi.
Gołym okiem można zauważyć, że gra Chelsea wygląda znacznie lepiej niż w poprzednim sezonie. Ale dziwić może szpilka wbita w Mourinho. Można było obyć się bez tego i pochwalić nowego trenera. Należy pamiętać, że w futbolu wszystko bardzo szybko się zmienia i czasami lepiej po prostu przemilczeć pewne sprawy.