Anglicy już ładują akumulatory przed najważniejszym meczem Mundialu. Ten pierwszy mecz ma zawsze olbrzymie znaczenie. Może dodać pewności siebie, może ją odebrać. Może zbudować coś wielkiego i obedrzeć ze złudzeń. Trzy sparingi, które rozegrali Anglicy przed Mundialem, pomimo tego, że żadnego nie przegrali, mnie, jako kibica Synów Albionu nie przekonały do tego, że wielkie ambicje to nie tylko wielkie marzenia o ponownym zapisaniu się w historii footballu. Trzy mecze toczone w wolnym tempie, z kilkoma poważnymi błędami w obronie i Rooney’em bez formy nie napawają optymizmem.
Roy Hodgson szukał odpowiedzi na pytania i moim zdaniem ich nie znalazł. Czy Rooney powinien grać obok Sturridge’a? Gwiazda United nie jest w najlepszej formie, ale nawet grając przeciętnie budzi postrach wśród rywali i może zaskoczyć. Henderson, czy Wilshere? Pytanie, na które trudno odpowiedzieć, ponieważ na tle przeciętnych rywali niczym się nie wyróżnili. Sterling do składu zamiast Welbeck’a? Robi dużo wiatru i zrobił pozytywne wrażenie, ale nie ma co popadać w euforię. Pytania można mnożyć, a Hodgson powiedział, że skład ma już w głowie. Wydaje mi się, że Hodgson miał go już przed pierwszym sparingiem na Wembley z Peru.
Co przemawia za tym, że Anglicy mogą liczyć się w tym turnieju? To zawodnicy i gwiazdy z najbardziej wymagającej ligi. Uczestnicy najważniejszych imprez i wielu zawodników z ogromnym doświadczeniem międzynarodowym. Hodgson dodał to tego kilku „młodych wilków”, którzy w piłce klubowej pokazali wielkie umiejętności i czas, żeby zrobili to w reprezentacji. W obronie doświadczenie. W pomocy i ataku młodość wsparta Gerrardem i Rooney’em. Reprezentacja może grać szybki, ale również wyważony football. Generał Gerrard będzie regulował tempo gry w zależności od potrzeby.
Angielscy kibice są oczywiście pełni wiary, ale nieliczni podkreślają, że wszystko przekreślić może właśnie Premier League. Intensywność gier powoduje, że kilku czołowych zawodników leczy drobne urazy, których nabawiło się już po zakończeniu sezonu. To pokazuje, że organizmy są po prostu zmęczone. Fani podkreślają, że jeżeli Anglicy chcą coś znaczyć na arenie międzynarodowej muszą wprowadzić przerwę zimową 10 lub 14 dniową, którą mają niemal wszystkie czołowe ligi Europy.
W turnieju nie ma kalkulacji. Każdy mecz trzeba wywalczyć. Czas wysokich zwycięstw odszedł w niepamięć. Włochy, Urugwaj i Kostaryka i na początek dwie piekielnie mocne drużyny i jedni z faworytów do końcowego sukcesu. Jedni mówią, że gorzej trafić nie można było. Inni, że drużyna z ambicjami ma okazje je potwierdzić, zbudować team spirit, pewność siebie i dzięki temu zajść daleko.
Wydaje mi się, że właśnie w takim składzie wybiegną Anglicy w sobotę na mecz z Włochami. Alan Shearer jest podobnego zdania.
Jak szanse Anglików oceniają byłe gwiazdy reprezentacji i Premier League?
Gary Lineker: Jeśli zapytalibyście mnie o to 6 miesięcy temu odpowiedziałbym, że będzie bardzo ciężko wyjść z tej grupy. Po kilku miesiącach widzę wielu utalentowanych zawodników, którym ludzie ufają, bo mają wielkie umiejętności. To daje wiarę, że wszystko będzie ok. Ćwierćfinał będzie dobrym wynikiem, a jeżeli już tam się dostaniemy i Roy doda graczom skrzydeł, to może być to ekscytujący dla nas turniej.
Alan Shrearer: Oczekiwanie nie są duże, a to może pomóc. Podoba mi się ten skład. Dużo młodości i doświadczenia. Rooney musi zagrać turniej życia i jeżeli ludzie będą go stawiać obok Messi’ego i Ronaldo wtedy będziemy mogli myśleć o sukcesie. Ćwierćfinał, może wydarty po wielkiej walce półfinał. Ludzie chcą jednak widzieć postęp w grze i sporo młodości na boisku.
Rio Ferdinand: Oczekiwania kibiców są umiarkowane. Przed ostatnimi imprezami były wielkie i na wyrost. Teraz jest spokojnie i wielu traktuje to, jak budowę nowej drużyny. Młodzi gracze dostaną szansę i wszystko w ich rękach. Ćwierćfinał będzie krokiem naprzód w budowanie zespołu na 3 następne turnieje.
Robbie Savage: Nie sądzę, żebyśmy przegrali mecz w grupie, co nie oznacza, że z niej wyjdziemy. Pokonamy Kostarykę, ale zrobią to również nasi główni rywale. O awansie może decydować różnica bramek i wcale nie będzie łatwo wyjść z grupy. Po wyjściu z niej możemy trafić na bardzo mocną Kolumbię lub Wybrzeże Kości Słoniowej. Zapowiada się świetnie.
Phil Neville: Damy radę. Hodgson wykonał świetną robotę i gracze nie spalą się na pewno przed turniejem, a już wielu takich widziałem. Nikt w kadrze nie obawia się porażki, a to oznacza, że drużyna będzie grała swobodnie i z dużą pewnością oraz wiarą w swoją siłę.
Co słychać w obozie Anglików?
Roy Hodgson nie chce zdradzić, kto zagra z Włochami, ale niemal wszyscy podkreślają, że największym wygranym przygotowań do Mundialu jest Raheem Sterling. Niezwykle utalentowany i szybki skrzydłowy zasłużył na grę w podstawowym składzie i wszyscy obserwatorzy podkreślają, że musi zacząć od pierwszej minuty.
Anglicy, którzy „stacjonują” w Rio Urca, gdzie w ciszy przygotowują się do pierwszego meczu, podziękowali Brazylijczykom za ciepłe przyjęcie.
Roy Hodgson pytany na konferencji, jak ocenia przygotowania odpowiedział, że Anglicy są gotowi, a najbardziej cieszy się z tego, że po 3 meczach towarzyskich jego drużyna jest w jednym kawałku.
Jack Wilshere stwierdził, że drużyna jest taktycznie i mentalnie przygotowana do pierwszego meczu. Przygotowywaliśmy się do tego meczu bardzo szczegółowo i znamy Włochów doskonale. Wiemy, gdzie tkwi ich siła i wiemy, jak ich pokonać.
We wtorek Steven Gerrard narzekał na drobny uraz i nie odbył całej sesji treningowej z drużyną. Lekarze potwierdzili, że wszystko wróci do normy w ciągu 48 godzin.
Alex Oxlade-Chamberlain wraca do zdrowia po kontuzji kolana i Hodgson oraz jego sztab są pewni, że będzie gotowy do gry w fazie grupowej. Raczej nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na sobotni mecz.
David Beckham powiedział w wywiadzie, że Wazza musi być w składzie Anglików, ponieważ już samo pojawienie się w składzie budzi strach rywali. Wayne nawet, jak nie strzela to asystuje i haruje w obronie. On jest potrzebny tej drużynie i jestem spokojny o jego formę – mówi Beckham.
A tak prezentuje się miejsce, gdzie Synowie Albionu ładują akumulatory przed rozpoczęciem turnieju.
Wiadomość sprzed kilkunastu minut. Welbeck i Oxlade-Chamberlain nie trenowali dzisiaj z zespołem I według korespondentów BBC z Brazylii nie zagrają w sobotę w pierwszym meczu Anglików, w którym zmierzą się Włochami.