Gareth Bale nie przeżywa ostatnio najlepszych chwil na boisku i w życiu prywatnym. Walijczyk z jednej kontuzji przechodzi w kolejną i jest się w stanie przeziębić nawet otwierając lodówkę. Odskocznią od niepowodzeń sportowych miał być zaplanowany na czerwiec ślub z Emmą Rhys-Jones. Młoda para zdecydowała się jednak przenieść uroczystość, ponieważ od pewnego czasu jest zastraszana przez mafię. Problem pojawił się ponad pół roku temu.
Państwo młodzi wyznaczyli datę ślubu, wybrali salę weselną i dopięli wszystkie szczegóły, które miały uczynić ten dzień wyjątkowym. Rozesłane zaproszenia trzeba było jednak odwołać, mimo że para chciała się pobrać jak najszybciej. Zagrożenie zemstą mafii jest zbyt duże. Na uroczystości pojawiliby się ich bliscy, ale też koledzy Bale’a z Realu Madryt i reprezentacji Walii. To byłby idealny cel do ataku dla gangsterów. Uderzyliby w czuły punkt, a w dodatku zyskali spory rozgłos.
Problemy z mafią zaczęły się ponad pół roku temu, gdy kuzynka przyszłej żony Garetha Bale’a zniknęła zaraz po tym, jak weszła w posiadanie walizki należącej do jednego z karteli narkotykowych. W środku było ponad trzysta tysięcy funtów, drogie zegarki i narkotyki. Wartość całej walizki to ponad milion funtów. Gdy słuch po Epiphany Dring zaginął, gangsterzy zaczęli mścić się na jej najbliższej rodzinie. Zaczęło się od podpalenia domu dziadków, a następnie to samo spotkało samochody wujków. Szantażowany był także Garth Bale. Mafiosi grozili, że upublicznią zdjęcia córki Walijczyka na tle pola plantacji marihuany.
– Chodzi przecież o zaginione pieniądze mafii, a oni na pewno nie zrezygnują. Gareth i Emma są dobrym celem, bo mają pieniądze. Nikt nie wie, jak daleko posunie się ta sprawa – mówi tajemniczy informator gazety „The Sun”.
Piłkarz „Królewskich” oświadczył się już blisko rok temu, ale z powodu zamieszania wokół rodziny narzeczonej postanowił przełożyć ślub i wesele. Na razie nie wiadomo, kiedy Bale poślubi Emmę Rhys-Jones, ale spekuluje się, że uroczystość odbędzie się dopiero wtedy, gdy policja odnajdzie zaginioną kuzynkę lub zamknie zagrażających rodzinie mafiosów. Z podobnymi problemami jak Walijczyk zmagał się przez lata Fabio Quagliarella, który padł ofiarą mafiosa-stalkera. Wydaje się, że sprawa Bale’a i tak jest łagodniejsza, i pozostaje mieć nadzieję, że potrwa o wiele krócej. O ukaraniu prześladowcy Włocha pisaliśmy kilka miesięcy temu.