Przed reprezentacją Chile bardzo ważny mecz w Pucharze Konfederacji. Podopieczni Juana Antonio Pizziego zmierzą się w finale z Niemcami. Po sukcesach na Copa América Chilijczycy mają szansę pokazać się nie tylko w Ameryce Południowej. Najważniejszy turniej jednak za rok. Czy złota generacja Chile jest w stanie sięgnąć po mistrzostwo świata?
Przez lata Chile miało ogromne problemy z zakwalifikowaniem się do mundialu. Wystarczy wspomnieć, że w latach 1986–1994 Chilijczycy trzykrotnie nie pojawili się na tej wielkiej imprezie. Przełom nastąpił podczas mistrzostw świata w 1998 roku. Piłkarzom „La Roja” udało się awansować do 1/8 finału, w którym wyraźnie przegrali z Brazylią.
Po tych mistrzostwach nastąpiły kolejne lata posuchy. W 2002 oraz 2006 roku Chile znów nie pojawiło się na mundialu. Ogromne zmiany nastąpiły rok po imprezie w Niemczech. Selekcjonerem reprezentacji został Marcelo Bielsa. To on stworzył często określaną złotą generację. Argentyński trener awansował z „La Roja” na finały mistrzostw świata 2010. W eliminacjach ustąpił tylko wielkiej Brazylii. Podobnie jak w 1998 roku, Chile udało się dotrzeć do 1/8 finału. Znów trafiło na „Canarinhos” i znów przegrało.
Przez krótki okres czasu selekcjonerem został Claudio Borghi. Tę funkcję Argentyńczyk pełnił tylko przez rok. Zastąpił go rodak – Jorge Sampaoli. Charyzmatyczny trener, podobnie jak jego poprzednicy, dotarł do 1/8 finału na mistrzostwach świata w Brazylii. Po fazie grupowej rywalem był nie kto inny, jak piłkarze „Canarinhos”. Tym razem Chile przegrało po serii rzutów karnych.
Największym sukcesem Sampaoliego było wygranie Copa América w 2015 roku. Chilijczycy pokonali wtedy Argentynę. Jego następcą został Juan Antonio Pizzi, który również wygrał najważniejszy turniej w Ameryce Południowej, w finale pokonując ponownie „Albicelestes”.
Po sukcesach w ostatnich latach wielu ekspertów zastanawia się, czy Chile stać na tytuł mistrza świata. Bez wątpienia, przyszłoroczny mundial w Rosji będzie jedną z ostatnich szans dla złotej generacji. Warto spojrzeć na rekordzistów pod względem występów w reprezentacji. Najwięcej ma ich Claudio Bravo. Następnie są takie nazwiska jak: Sánchez, Jara, Mendel, Beausejour, Isla czy Vidal. Wszyscy wymienieni nadal występują w kadrze. Od wielu lat są trzonem całej drużyny.
Na próżno jednak szukać w podstawowej jedenastce Chile piłkarzy, którzy mają poniżej 28 lat. Kadra składa się z weteranów. Jest to również jeden z atutów tej reprezentacji. Śmiało można powiedzieć, że zgranie oraz założenia taktyczne wyróżniają Chilijczyków na tle innych drużyn. Mało kto może pochwalić się tak długą wspólną grą.
Piłkarze są przygotowani na zdobycie mistrzostwa świata. Przez wiele lat uczyli się wspólnej gry w jednym zespole. Przyszłoroczny mundial będzie najlepszą okazją na zwieńczenie swojej wieloletniej gry dla kraju.