Odejście Wayne’a Rooneya z Manchesteru United oznacza nie tylko utratę piłkarza o wielkich umiejętnościach piłkarskich. W zespole wymuszona została także kluczowa zmiana – zmiana kapitana drużyny. Rooney od wielu lat pełnił tę rolę w zespole „Czerwonych Diabłów”, jednak teraz czas na zmiany.
Jose Mourinho nowym kapitanem Manchesteru United mianował Michaela Carricka. Angielski pomocnik dołączył do „Czerwonych Diabłów” w 2006 roku, odchodząc wówczas z Tottenhamu. W tej chwili, po odejściu Rooneya, jest najdłużej grającym w barwach United piłkarzem w zespole. Ma na swoim koncie 459 meczów w barwach „Czerwonych Diabłów”, zdobywając przy tym aż szesnaście trofeów.
I'm privileged to be captain of this incredible football club @manutd, I love the place and I'll give everything to achieve more success ? pic.twitter.com/8BbTe9Jqo0
— Michael Carrick (@carras16) July 11, 2017
Carrick przez całą swoją karierę miał od kogo się uczyć. Podczas jego pobytu w Manchesterze United miał nad sobą takich kapitanów, jak: Gary Neville, Nemanja Vidic czy Wayne Rooney. W reprezentacji Anglii zaś mógł przyglądać się, jak ową rolę odgrywają John Terry, David Beckham czy Steven Gerrard.
– To wspaniałe uczucie i wielki zaszczyt, móc być kapitanem takiego zespołu. Jestem tu już od 2006 roku. Przybyłem do United mając 25 lat i wówczas nie przypuszczałem, że będę tu tak długo. Teraz będę mógł być kapitanem pierwszej drużyny, opiekować się młodymi zawodnikami i doradzać im. Przybyłem do Manchesteru United jako piłkarz, a stałem się fanem tego klubu.
Congratulations to @Carras16 – our new #MUFC captain! pic.twitter.com/CBYjhE7YPQ
— Manchester United (@ManUtd) July 11, 2017
Carrick przyznaje także, że nowa rola nie zmieni go jako człowieka. Zamierza wciąż pozostać sobą i na swój sposób przewodzić drużynie. Trudno bowiem w jednej chwili zmienić swoją osobowość. Piłkarz tak spokojny nie będzie w stanie nagle stać się człowiekiem wciąż krzyczącym na swoich kolegów i mówiącym im, co mają robić.
– Po prostu będę sobą. Nie można zmienić się w jednej chwili. Nie będę cały czas krzyczał na kolegów i mówił im, co mają robić, to nie w moim stylu. Zabiorę głos, kiedy będzie to konieczne. Z natury jestem człowiekiem spokojnym i zrelaksowanym. Postaram się jednak stanowić przykład dla innych.