Transfer Kamila Glika do AS Monaco przyćmiła w zeszłym roku przeprowadzka Grzegorza Krychowiaka do PSG. Podczas całego sezonu role jednak się odwróciły. Były obrońca Torino był ważnym zawodnikiem w zespole, a pomocnik paryskiego klubu miał problemy z załapaniem się nawet na ławkę. Tegoroczny mistrz Francji docenił postawę Glika, nagradzając go nowym kontraktem.
Każdy kibic Torino podczas transferu Kamila w zeszłym roku zdawał sobie sprawę, jak ważnym zawodnikiem dla klubu jest Polak. Glik pomógł drużynie awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej, a od lipca 2013 roku został pierwszym obcokrajowcem, który założył opaskę kapitańską w zespole. Taki ruch ze strony Torino wskazywał, że obrońca reprezentacji Polski jest dla klubu wręcz niezastąpionym ogniwem.
Po kilku dobrych sezonach Glik wzbudził zainteresowanie AS Monaco. Do zespołu występującego w Ligue 1 przeszedł na początku lipca 2016 roku. Nikt nie spodziewał się, że monakijski klub zaliczy tak udaną kampanie. Drużyna z Księstwa sięgnęła po mistrzostwo, a rozgrywki Ligi Mistrzów zakończyła na półfinale. Spory udział w tych sukcesach miał Kamil Glik. Nic więc dziwnego, że klub wynagrodził Polaka nowym kontraktem.
Były obrońca Torino zarabiał w Monaco 1,5 miliona euro rocznie. Była to dosyć niska stawka, w porównaniu z obecnymi zarobkami piłkarzy w europejskich klubach. Mistrz Francji przedłużył z Glikiem kontrakt do 2021 roku. Według mediów wynagrodzenie Polaka wzrosło do 3,5 miliona euro.
Klub zaoferował Kamilowi nowy kontrakt nie tylko ze względu na świetne występy polskiego obrońcy. Swoje zainteresowanie podczas trwającego okna transferowego wykazywał Tottenham. Wielu zawodników marzy o grze w Premier League. Oferta angielskiego zespołu mogła być kusząca, zważając uwagę na niskie zarobki reprezentanta Polski. Z tego też powodu Monaco szybko zabezpieczyło się przed ewentualnymi rozmowami i od razu został zaproponowany Glikowi nowy kontrakt.
Kamil Glik z optymizmem może patrzyć na przyszłoroczne zmagania w lidze. Klub pomimo sprzedaży Bernardo Silvy i prawdopodobnych transferach Tiemoué Bakayoko oraz Fabinho cały czas się wzmacnia. Bez wątpienia czeka nas ciekawa rywalizacja na francuskich boiskach.
Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka + do 400 zł bonusu!