Jose Mourinho przestrzegający przed wydawaniem dużych sum na transfery? Śmierdziałoby to na kilometr, jeśli przeczytalibyśmy zaledwie nagłówek wspomnianej wypowiedzi Portugalczyka.
Tym razem jednak „The Special One” dość racjonalnie ocenia wydawane pieniądze na obecnym rynku transferowym. Oczywiście doskonale zdajemy sobie sprawę, że Mourinho obok Guardioli wydał w swojej karierze najwięcej na wzmocnienia ze wszystkich trenerów, ale tym razem obecny menedżer Manchesteru United postanowił spojrzeć na wydawane duże sumy w inny sposób.
– Zawsze sądziłem, że problemem nie jest płacenie wielkich pieniędzy za klasowych graczy, takich jak Pogba czy Neymar – rozpoczyna swój monolog Mourinho. – Myślę, że problem występuje z drugą grupą graczy. Takich transferów, jak transakcja Paula, w ciągu jednego okienka mamy zaledwie jeden lub dwa. Natomiast bardziej niepokoi mnie wydawanie wysokich sum na setki innych graczy. Obecnie mówi się o 30 milionach funtów, 40 lub 50 za wielu zawodników. To mnie martwi. Niektóre zespoły wydają zbyt dużo, w konsekwencji czego tworzą dziwny rynek, który wymyka się spod kontroli. Taka jest obecnie rzeczywistość.
Nie mamy wątpliwości, że jest to poniekąd szpilka wbita w Pepa Guardiolę, który szaleje tego lata, wydając pieniądze swojego klubu w dość rozrzutny sposób. Benjamin Mendy, Ederson, Kyle Walker, Bernardo Silva – każdy z nich kosztował w granicy od 30 do 54 milionów funtów. Wysoką kwotę zapłacono na Etihad także za Danilo, choć Brazylijczyk przez dwa sezony był zaledwie rezerwowym na Bernabeu.
Z drugiej strony – Mourinho chwali Tottenham, który prowadzi rozważną politykę transferowa od kilku lat. Portugalczyk stwierdził, że jest pod wrażeniem, że „Spurs” utrzymali swoich kluczowych graczy, którzy zaprezentowali się z dobrej strony podczas poprzedniego sezonu: – Dla mnie ich działanie jest czymś fantastycznym. Utrzymali Alliego, Kane’a, Alderweirelda, zatrzymają także Diera – robią to z każdym, kogo chcą zachować.
Możemy zdawać sobie doskonale sprawę, że to kolejna gra Mourinho, który także sporo wydaje. Portugalczyk ma jednak sporo racji, że obecny rynek zwariował, a kluby – głównie w Anglii – żądają za swoich graczy coraz to bardziej wywindowanych sum. Ten proceder będzie jednak z każdym kolejnym dniem się rozwijał, do czego Mourinho tak czy siak się przyzwyczaił.
