Kelechi Iheanacho swój debiut w Premier League na pewno może zaliczyć do udanych. Nigeryjczyk świetnie wpasował się do angielskiej piłki i od razu był porównywany do Marcusa Rashforda. Transfer do Leicester ma zapewnić zawodnikowi „The Citizens” zdobycie niezbędnego doświadczenia. Manchester City nadal wierzy w młodego napastnika, dlatego klub chce zamieścić w kontrakcie specjalną klauzulę.
Iheanacho zadebiutował w City podczas sezonu 2015/2016, kiedy drużynę prowadził Manuel Pellegrini. Nigeryjczyk w ciągu 753 minut strzelił osiem bramek i zaliczył dwie asysty. Wielu zaczęło wróżyć mu świetną karierę.
Kiedy do Manchesteru City przybył Pep Guardiola, sytuacja Iheanacho w klubie trochę się pogorszyła. Młody napastnik dostał mniej minut w zakończonych dwa miesiące temu rozgrywkach. Jego występy na pewno zostały zahamowane przez transfer Gabriela Jesusa. Brazylijczyk przybył do zespołu w styczniu i z miejsca stał się objawieniem ligi. Iheanacho zakończył sezon z czterema bramkami oraz trzema asystami w 20 występach w lidze. Dorzucił do tego dwa gole w Lidze Mistrzów oraz jedno trafienie w FA Cup.
Pomimo mniejszej liczby minut na boisku w zeszłym sezonie nikt nie wątpi w talent Iheanacho. W trwającym oknie transferowym chęć sprowadzenia Nigeryjczyka wyrażało kilka klubów z Premier League. Wyścig o zawodnika „The Citizens” wygrało Leicester.
„Lisy” zapłacą za Kelechiego około 25 milionów funtów. Transakcja mogłaby przebiec znacznie szybciej, gdyby nie problemy związane z prawem do wizerunku piłkarza. Mimo przedłużających się negocjacji całą sytuację uspokoił Pep Gaurdiola, wypowiadając się na temat transferu.
– Myślę, że Kelechi opuści nasz klub na rzecz Leicester. Mówię: „myślę”, ponieważ nie chcę powiedzieć czegoś niestosownego.
Wygląda na to, że wszyscy w Manchesterze nadal wierzą w młodego napastnika. „The Citizens” zamierzają zamieścić w umowie specjalną klauzulę. Klub będzie mógł wykupić piłkarza za sumę 50 milionów funtów.
Taki obrót spraw odpowiada również Leicester. Mistrz Anglii z sezonu 2015/2016 pozytywnie patrzy na ewentualny wykup piłkarza za taką sumę. Dla samego Iheanacho transfer to bardzo dobra decyzja. Nigeryjczyk w końcu dostanie odpowiednią liczbę minut i będzie mógł udowodnić swój wachlarz umiejętności. Być może za kilka lat wróci do Manchesteru City jako ukształtowany piłkarz.
