Wayne Rooney to nie tylko ikona Manchesteru United, ale również reprezentacji Anglii. Piłkarz Evertonu strzelił dla swojego kraju mnóstwo bramek, które niejednokrotnie ratowały drużynę z opresji. Z czego przede wszystkim zapamiętamy charyzmatycznego zawodnika „The Toffees”?
Wayne swoją reprezentacyjną karierę zaczął bardzo wcześniej. Jego debiut w narodowej kadrze nastąpił 12 lutego 2003 roku w towarzyskim meczu przeciwko Australii. Tym samym na wstępie pobił już pierwszy reprezentacyjny rekord, bowiem był najmłodszym debiutantem w historii (miał wtedy 17 lat i 111 dni). Na swojego inauguracyjnego gola musiał jednak trochę poczekać. Rooney swoją pierwszą bramkę dla Anglii trafił w meczu kwalifikacyjnym do Euro 2004 przeciwko Macedonii.
Od tego momentu jego kariera nabrała niesamowitego tempa, a kolejny rok był dla Wayne’a bardzo istotny. W Portugalii odbywały się XII Mistrzostwa Europy, a „Synowie Albionu” z niesamowitym składem uchodzili za faworytów. Rooney na turnieju na pewno nie zawiódł. Pomimo bardzo młodego wieku (rocznikowo Wayne miał wówczas 19 lat) strzelił na mistrzostwach cztery gole, będąc jednocześnie wicekrólem strzelców całego turnieju. Po świetnym Euro w jego wykonaniu, przeniósł się do wielkiego Manchesteru United.
Od tego momentu Wayne Rooney stał się kluczowym piłkarzem reprezentacji. Przez wiele lat dostarczał angielskim kibicom mnóstwo radości z powodu strzelonych bramek. Swoją reprezentacyjną karierę kończy z niesamowitymi wynikami. Ostatecznie dla „Synów Albionu” w 119 występach strzelił 53 bramki, ustanawiając reprezentacyjny rekord w klasyfikacji strzelców. Wayne pozostawił za sobą takie nazwiska jak Bobby Charlton, Gary Lineker czy Jimmy Greaves. Liczby występów w kadrze Rooney również nie musi się wstydzić. Tylko Peter Shilton wybiegł w reprezentacyjnej koszulce na boisko więcej razy od piłkarza Evertonu.
Za co zapamiętamy Wayne’a Rooneya? Przede wszystkim z pięknych bramek, które Anglik niejednokrotnie strzelał w różnych rozgrywkach.
Choć w ostatnim czasie zawodnik „The Toffees” pod względem sportowym nie dawał już tyle kadrze, co w poprzednich latach, to praktycznie każdy musi docenić jego poświęcenie i wolę walki. Bez wątpienia reprezentacja Anglii traci kolejnego piłkarza z tej magicznej ery, która miała dostarczyć Anglikom wielu sukcesów. Nadal wszyscy eksperci zastanawiają się, jakim cudem kadra z lat 2004–2010 nie wygrała nic na europejskich boiskach.
Teraz Rooney może skupić się na grze w klubie. Jego powrotu do Evertonu jak na razie jest bardzo udany. Wayne w dwóch ligowych meczach strzelił dwie bramki, a jego gol przeciwko Manchesterowi City był dwusetnym w lidze. Przed Anglikiem pozostał tylko legendarny Alan Shearer.