Jose Mourinho został uhonorowany w rodzinnym Setubalu. Od teraz Portugalczyk będzie mógł przejechać samochodem po ulicy jego imienia.
54-latek wczoraj poleciał do rodzinnego miasta, aby wziąć udział w ceremonii zmiany nazwy ulicy z „Rua da Saude” na „Avenida Jose Mourinho”. „The Special One” w taki sposób został uhonorowany za swoje osiągnięcia w futbolu, w tym za dwukrotne zwycięstwo w Lidze Mistrzów od czasu rozpoczęcia kariery trenerskiej w zespole młodzieżowym Vitoria de Setubal.
Pomimo pracy w Manchesterze oraz posiadania domu w Londynie Jose regularnie odwiedza Setubal: – Ciągle chcę to robić i być tutaj po prostu sobą. Przybywam tutaj, ponieważ kocham to miejsce. Wielkim powodem jest także to, że mam tutaj swoją mamę.
Portugalczyk także odniósł się do ludności, która na co dzień nie goni go za autografami i nie prosi o zdjęcia: – W tym mieście ludzie na ulicy nadal nazywają mnie „Ze”, to taki skrót od słowa Jose. Powstrzymują się od pewnej kurtuazji i nie używają pseudonimu „Special One”. To mi bardzo odpowiada.
Cristiano gets an airport, José gets a street. "Avenida José Mourinho" inaugurated in his home town of Setúbal yesterday. pic.twitter.com/dyjwXasIeP
— Tom Kundert (@PortuGoal1) October 4, 2017