Początek sezonu w wykonaniu zawodnika „The Reds” był wręcz wyśmienity. Mane w pierwszych trzech ligowych meczach strzelił trzy bramki, mocno przyczyniając się do dorobku punktowego Liverpoolu. Kłopoty Sadio zaczęły się w trakcie meczu z Manchesterem City. Senegalczyk po bardzo niebezpiecznym ataku na Edersonie, od razu zobaczył czerwoną kartkę. Taki rozwój sytuacji spowodował, że Juergen Klopp nie mógł wystawić swojego zawodnika w trzech kolejnych ligowych lub pucharowych meczach.
Po zawieszeniu Sadio rozegrał w lidze tylko jedno spotkanie – wyjazdowe z Newcastle. Najlepszy piłkarz Liverpoolu nie pomógł jednak swojej drużynie, a „The Reds” tylko zremisowali ze „Srokami” na wyjeździe. Trudniejsze mecze miały jednak nadejść po przerwie reprezentacyjnej. Na nieszczęście zespołu z miasta Beatlesów, Mane nie będzie do dyspozycji trenera przez najbliższe tygodnie.
Senegalczyk podczas meczu eliminacyjnego do mistrzostw świata doznał kontuzji uda w końcówce spotkania. Uraz jest na tyle poważny, że jego powrót na dzień dzisiejszy oceniany jest na końcówkę listopada. Juergen Klopp ma ogromne powody do zmartwień, bowiem w tym czasie, „The Reds” rozegrają mecze z takimi zespołami jak Manchester United czy Tottenham. Do tego dochodzi również rywalizacja w Lidze Mistrzów.
Warto zaznaczyć, że jest to kolejny piłkarz z Premier League, który doznał kontuzji podczas przerwy na spotkania w kadrze narodowej. W grupie tych zawodników są m.in. Marouane Fellaini z Manchesteru United, N’Golo Kante z Chelsea czy Shkodran Mustafi z Arsenalu. Jak można łatwo zauważyć, przerwy na mecze reprezentacji mogą mieć ogromny wpływ na ligowe zmagania. Teraz angielskie zespoły są zmuszone skorzystać z piłkarzy, którzy nie zawsze cieszyli się zaufaniem u swoich trenerów.