Jose Mourinho po raz kolejny publicznie skrytykował fanów zasiadających na Old Trafford. Portugalczyk nie potrafi zrozumieć braku wsparcia Romelu Lukaku ze strony kibiców. Belgijski napastnik był jednym z bohaterów wczorajszego starcia z Tottenhamem. Asystował przy golu Martiala, a wcześniej zagroził bramce Lorisa, jednak jego strzał wylądował na słupku.
Były piłkarz Evertonu zaliczył imponujący początek sezonu. W pierwszych siedmiu starciach ligowych tylko raz nie wpisał się na listę strzelców, a obecnie, po dziesięciu kolejkach, ma na swoim koncie siedem goli i trzy asysty. Takie statystyki wydają się nie robić wrażenia na kibicach Manchesteru United, którzy we wczorajszym starciu z Tottenhamem niemal przy każdej stracie Belga buczeli i jęczeli. Z takiego zachowania nie jest zadowolony portugalski szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów”, który poprzez publiczną krytykę stara się przywołać fanów klubu do porządku.
– Chciałbym, żeby fani wyjaśnili mi, dlaczego nie okazują mu wsparcia, kiedy daje z siebie wszystko dla klubu. Myślę, że to nie fair, skoro Romelu cały czas robi różnicę na naszą korzyść. To nie fair, więc jestem rozczarowany. Nie jestem rozczarowany nim, tylko kibicami. Z Romelu jestem w pełni zadowolony.
Ostatniego gola Romelu Lukaku zdobył wprawdzie 30 września, kiedy to Manchester United rozbił 4:0 Crystal Palace. Od tego czasu Belgowi nie udało się wpisać na listę strzelców, jednak regularnie asystuje przy golach kolegów (mecz z Huddersfield i Tottenhamem).
– Czasami nie rozumiem reakcji fanów. Czy oni naprawdę są „Czerwonymi Diabłami”? Nie rozumiem tego. Lukaku i Martial ciężko pracowali w tym meczu. Dwójka napastników musiała radzić sobie przeciwko trójce topowych defensorów w Europie i świetnie wykonali swoją robotę.